Pijany kierowca spowodował kolizję i rzucił się do ucieczki… wpław FOTO 10:20 24-01-2022

W miniony czwartek stołeczni policjanci otrzymali zgłoszenie o kolizji, do której doszło w rejonie ul. Rzewińskiej w Warszawie. Poszkodowany 38-latek wyjaśnił policjantom, że około 16.40 na wysokości ulicy Zamkowej kierujący peugeotem najechał na niego, uderzając w lewe lusterko jego volkswagena, po czym odjechał. Zgłaszający zawrócił i ruszył za nim. Sprawca kolizji jechał od lewej do prawej strony jezdni. Świadek, podejrzewając, że mężczyzna może być pijany, o zdarzeniu zaalarmował policję.
Na ulicy Rzewińskiej kierowca peugeota porzucił auto, a następnie wskoczył do pobliskiego Kanału Bródnowskiego i pokonując go wpław, dotarł do ulicy Teofila Piecyka, gdzie zniknął zgłaszającemu z oczu.
Policjanci ustalili wygląd uciekiniera i rozpoczęli jego poszukiwania. Na wysokości numeru 14, przy wskazanej ulicy mundurowi znaleźli leżącego w śniegu mężczyznę. Był cały mokry i czuć było od niego silną woń alkoholu. Mundurowi znaleźli przy nim kluczyki od peugeota.
Policjanci sprawdzili dane 53-latka w policyjnym systemie. Okazało się, że miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, który obowiązywał go od 2019 roku. Został zatrzymany.
W komisariacie na Targówku przebadano go alkomatem, który wykazał u niego prawie 1,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna trzeźwiał w policyjnej izbie zatrzymań.
W piątek 53-latek został przesłuchany i usłyszał zarzuty za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Za te przestępstwa grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna odpowie również za spowodowanie kolizji drogowej.
(fot. KRP IV, źródło KRP VI)
Jazda po spożyciu jest przestępstwem z art 178a, więc można na dokonać przepadku samochodu (art 44 § 2 kk), jako przedmiotu, który służył do popełnienia tegoż przestępstwa.