Z ciężarną narzeczoną i trójką dzieci w aucie uciekał przed policją 15:59 02-02-2022
Na ulicy Rydułtowskiej w Radlinie w woj. śląskim policjanci zauważyli opla, którego kierowca wyprzedził inne auto bezpośrednio przed przejściem dla pieszych. Stróże prawa dali kierowcy znak do zatrzymania się, jednak ten na widok mundurowych przyspieszył, zmuszając jednego z funkcjonariuszy do ucieczki na pobocze, by uniknąć potrącenia.
– Stróże prawa ruszyli w pościg za mężczyzną. W trakcie ucieczki mężczyzna popełnił wiele wykroczeń – wyprzedzał na przejściu dla pieszych, na skrzyżowaniu, na podwójnej linii ciągłej. Podczas niebezpiecznych manewrów inni kierowcy musieli zjeżdżać z drogi, by nie doszło do zderzenia – poinformowała policja.
Kiedy kierowca zdołał zniknąć z pola widzenia, mundurowi pojechali do jego domu. Tam dowiedzieli się, ze 21-latek był wcześniej w domu wraz ze swoją ciężarną, 25-letnia narzeczoną i trójką dzieci w wieku 9 miesięcy, 3 i 5 lat, jednak po kłótni pojechali w stronę Rydułtów. W międzyczasie 21-latek skontaktował się z rodziną i prosił, by przekazano interweniującym policjantom, że niebawem przyjedzie na komisariat i wszystko wyjaśni.
Kiedy mężczyzna dotarł do jednostki policji, swoje nieodpowiedzialne zachowanie na drodze tłumaczył pilną koniecznością wizyty w szpitalu. Poinformował, że jego 9-miesięczny syn zakrztusił się i wymagał pilnej pomocy medycznej. Policjanci zweryfikowali wersję mężczyzny, jednak okazała się ona nieprawdziwa. 21-latek został zatrzymany.
Mężczyzna odpowie za czynną napaść na policjanta i niezatrzymanie się do kontroli drogowej. Grozi mu do 10 lat więzienia. Zatrzymany nie uniknie też odpowiedzialności za szereg wykroczeń, których dopuścił się podczas ucieczki. 21-latek stracił już prawo jazdy, grozi mu nawet 30 tysięcy złotych grzywny.
(fot. Policja, źródło Policja Śląska)
zabierać wszelkie dotacje pijanym ćwokom
Typowy sebix i karyna,a przy tym standardowa patologia żyjąca na koszt podatników z „plusów” i mops/gops.