Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024

W Mariupolu dziewczynka zmarła w wyniku odwodnienia. „Okupanci celowo blokują dostawy żywności i wody”

„W Mariupolu po raz pierwszy od dziesięcioleci, po raz pierwszy od najazdu hitlerowskiego, z powodu odwodnienia zmarło dziecko” – przekazał we wtorek przydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę, zginęło 41 dzieci, a 76 zostało rannych.

Podczas wtorkowego przemówienina prezydent Ukrainy powiedział, że okupanci ponownie zbombardowali Sumy. 

– Nasze spokojne miasto, które nigdy nie zagrażało Rosji w swojej historii! Dobra, spokojna miejscowość Sumy zamieniła się w piekło – dodał Zełenski.

Podczas niedzielnego nalotu na to miasto zginęło 19 cywilów, w tym dwoje dzieci. Minister ds. reintegracji czasowo okupowanych terytoriów Ukrainy Iryna Wierieszczuk poinformowała, że ​​na dzień dzisiejszy uzgodniono organizację korytarza humanitarnego dla miasta Sumy, które ucierpiało w wyniku ostrzału wojsk rosyjskich. Fakt ten został oficjalnie zatwierdzony przez rosyjskie Ministerstwo Obrony w liście do Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża. 

Jednak według wicepremier Rosjanie szykują się, aby zmusić ludzi do obrania innej trasy.

– Wzywamy stronę rosyjską, aby nie uciekała się do działań manipulacyjnych i spełniła obietnicę, która jest udokumentowana – powiedziała Irina Vereshchuk.  

Trasa ta ma na celu ewakuację ludności cywilnej z Sumy do Połtawy. Odpowiednie towary humanitarne zostaną również dostarczone korytarzem humanitarnym do miasta Sumy. W szczególności żywność i podstawowe leki. 

W Mariupol rosyjskie wojska celowo blokują dostawę żywności oraz zaopatrzenia w wodę. Okupanci odcięli także prąd.

– W Mariupolu po raz pierwszy od dziesięcioleci, po raz pierwszy od najazdu hitlerowskiego, z powodu odwodnienia zmarło dziecko. Dziecko zmarło z powodu odwodnienia. W 2022 roku – podreślił Zełenski.

Jak przekazał Dmytro Kuleba, minister spraw zagranicznych Ukrainy, w Mariupolu Rosjanie przetrzymują około 300 tys. cywilów jako zakładników.

Od początku inwazji Rosji na Ukrainię zginęło 41 dzieci, a 76 dzieci zostało rannych. W mieście Dergacze w obwodzie charkowskim podczas ostrzału armia rosyjska uderzyła w szkołę i dzielnice mieszkalne miasta. Co najmniej trzy osoby zginęły, a 15 zostało rannych, w tym 4-letnie dziecko.

– Walczymy już trzynasty dzień. Niszczymy okupantów, gdzie tylko możemy. Rosja nie straciła w ciągu ostatnich 30 lat tylu samolotów, co w ciągu 13 dni na Ukrainie – podkreślił prezydent Zelenski.

(fot. DSNS Ukrainy)

3 komentarze

  1. Dziadek ze Slamsowa

    Do widoku człowieka na krzyżu już przywykłem, wszak widzi się te zwłoki bez mała na każdej ulicy,
    rozstaju dróg, a nawet w Sali Obrad Sejmu RP i każdej klasie szkolnej, ale zwłoki dziecka
    pokazywane do obiektywu autentycznie mną wstrząsnęły.
    Bardziej niż te plakaty usuniętych płodów

  2. Anioł Cieć Dyżurny

    Niech mi tu ktoś wytłumaczy bo (chyba jestem za głupi) nie rozumiem, donoszą nam, że zginęło ponad 10 tys. rosyjskich żołnierzy, a z pośród Ukraińców giną tylko przeważnie dzieci i cywile, ale uchowaj Boże nie ukraińscy żołnierze.
    Nieśmiertelni są czy co…

    • No chyba jesteś, więc postaram ci się wytłumaczyć jak chłop krowie na miedzy.
      Podają ile ginie cywilów, kobiet, dzieci itd. bo cywile dlatego są cywilami, że udziału w wojnie nie biorą (nie walczą) to, że giną to zwykłe ludobójstwo, mordowanie ludzi.
      Więc podają to do wiadomości, tylko po to aby pokazać całemu światu co wyprawia Rosja i jakich zbrodni się dopuszcza. Nie są to też informacje, które wróg w jakikolwiek sposób mógłby wykorzystać przeciwko nim.
      Nie mają natomiast żadnego interesu w tym, aby podawać do wiadomości publicznej (w tym wiadomości Rosjan) ilu żołnierzy stracili lub inaczej jakimi siłami wciąż dysponują bo równie dobrze mogliby od razu złożyć broń.