Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024

Wyrzucił psa z samochodu, bo załatwiał się na klatce

Mrągowscy policjanci dzięki odpowiedniej reakcji świadka ustalili mężczyznę, który w Wyszemborku porzucił swojego psa. Usłyszał on już zarzut znęcania się nad zwierzęciem.

We wtorek oficer dyżurny mrągowskiej komendy otrzymał informację, że w Wyszemborku został porzucony pies. Świadek zdarzenia szczegółowo opisał policjantom okoliczności porzucenia zwierzęcia. Widział on, jak w okolicy przystanku autobusowego, zatrzymał się samochód, po chwili otworzyły się drzwi od strony kierowcy przez które wyskoczył pies. Od razu po tym, jak zwierzę opuściło pojazd, kierujący zamkną drzwi samochodu i odjechał pozostawiając przestraszonego pisa na pastwę losu.

Świadek zapamiętał numery rejestracyjne auta i poinformował o zdarzeniu policję. Mundurowi natychmiast zajęli się sprawą, dzięki czemu udało się ustalić właściciela zwierzęcia.

Okazał się nim 29-letni mieszkaniec Mrągowa. W środę nieodpowiedzialny mężczyzna usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzęciem. Przyznał się on do zarzucanego czynu i złożył wyjaśnienia.

Powodem dla którego chciał się pozbyć psa w tak okrutny sposób był fakt, że nie potrafił go nauczyć załatwiać się na podwórku, a piesek załatwiał swoje potrzeby fizjologiczne na klatce schodowej, co miało przeszkadzać sąsiadom.

Zgodnie z prawem porzucenie zwierzęcia przez właściciela, bądź przez inną osobę, pod której opieką zwierzę pozostaje jest jedną z form znęcania się nad zwierzętami, za co grozi kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.

(fot. pixabay.com, źródło Policja Warmińsko-Mazurska)

Komentarze wyłączone