Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024

W karetce przestały działać sygnały świetlne i dźwiękowe. Liczyła się każda sekunda ZDJĘCIA

Policjanci z Krapkowic w woj. opolskim ruszyli na pomoc kierowy karetki, który poinformował ich, że w jego pojeździe nie działają sygnały świetlne i dźwiękowe. Mundurowi zapewnili ratownikowi pilotaż do szpitala w Opolu, skąd miał odebrać pilnie krew dla pacjenta, który był w tym momencie operowany kędzierzyńskim szpitalu.

W minioną sobotę, około godziny 15:00 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Krapkowicach został poinformowany, że w karetce, która zmierzała do Opola po krew dla operowanego pacjenta, wystąpiła usterka sygnałów świetlnych i błyskowych. W takich sytuacjach liczy się każda sekunda. Krapkowiccy policjanci natychmiast przystąpili do pomocy i eskortowali ratownika medycznego do Opola skąd pobrał niezbędną krew.

Ta sytuacja stwarzała bezpośrednie zagrożenie dla życia osoby operowanej.

– Funkcjonariusze bez wahania podjęli decyzję o pilotażu do oddalonego o blisko 30 km szpitala w Opolu. Policjanci włączyli sygnały oraz zapewnili bezpieczny i najszybszy dojazd do szpitala. Następnie wrócili z pobraną krwią do szpitala w Kędzierzynie Koźlu, gdzie została ona natychmiast dostarczona operowanej osobie. W takich momentach każda sekunda jest na wagę złota – dodali mundurowi.


(fot. Policja Krapkowice, źródło Policja Krapkowice)

ZOBACZ TAKŻE

Komentarze wyłączone