Napiła się whisky i ruszyła w drogę. Tłumaczyła, że jest lekarzem i jedzie do pracy 08:39 16-07-2022

Po godzinie 7 rano policjanci z gdyńskiej drogówki zostali zadysponowani na Aleję Zwycięstwa, gdzie według zgłaszającego w samochodzie na parkingu przy parku kobieta siedząca za kierownicą pije whisky.
W trakcie dojazdu na miejsce mundurowi zobaczyli opisywany samochód, którego kierująca odjeżdżała. Policjanci od razu zatrzymali pojazd i przystąpili do interwencji. Od kobiety siedzącej za kierownicą wyczuwalny był zapach alkoholu, jednak robiła wszystko, aby odwlec w czasie wykonanie badania.
53-letnia mieszkanka Sopotu tłumaczyła, że jest lekarzem, zatrzymała się tylko na chwilę i ruszyła dalej, ponieważ jedzie do pracy. Mundurowi zbadali kobietę na zawartość alkoholu w organizmie, wynik był pozytywny.
Okazało się, że dzień wcześniej ta sama kobieta również spożywała alkohol na tym samym parkingu, jednak gdy policjanci przyjechali na miejsce kierująca zdążyła odjechać.
Policjanci zatrzymali kobiecie prawo jazdy, odholowali samochód na policyjny parking oraz sporządzili wniosek o ukaranie do sądu.
(fot. KMP Gdynia, źródło KMP Gdynia)
A co to za lekarz co się nie odkazi przed przyjmowaniem pacjentów.
to ze szczęścia
Ależ o co chodzi? Przecież to łyski i lekarz. Gdyby to była wóda czysta i pani z mięsnego to oczywiście trzeba karać i piętnować. Ale panią lekarkę? Wstyd.
i ten słynny gdański sąd