Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024

Poszukiwany listami gończymi wpadł, bo umówił się na randkę… z policjantką

Słabość do kobiet okazała się zgubna dla 30-latka poszukiwanego dwoma listami gończymi. Mężczyzna wpadł w ręce mundurowych, bo umówił się na randkę z…policjantką.

Dwoma listami gończymi poszukiwany był 30-latek z powiatu skarżyskiego w woj. świętokrzyskim. Nie stawił się w terminie w areszcie, gdzie miał odsiedzieć półroczną karę za złamanie sądowego zakazu. Dodatkowo kielecki sąd nakazał jego zatrzymanie na 14 dni w celu wykonania czynności prawnych.

Mężczyzna skutecznie ukrywał się przez blisko dwa lata. W tym czasie jednak „nie próżnował”. Przemieszczał się po terenie całego kraju trudniąc nielegalnym procederem.

Jak ustalili policjanci, 30-latek oferował w sieci sprzedaż m.in. samochodów, maszyn rolniczych i budowlanych. Osoby zainteresowane kupnem wpłacały zaliczki, a towaru nie otrzymywały. W swej działalności wykorzystywał uwiedzione przez Internet kobiety. Pomagała mu w tym łatwość nawiązywania kontaktów oraz urok osobisty.

Zapoznanym paniom wmawiał, że pracuje na terenie Niemiec i nie posiada rachunku bankowego. Prosił, aby te udostępniały mu swoje konta, na które wpływały potem pieniężne przekazy. Następnie gotówka trafiała w jego ręce. W rzeczywistości były to środki wyłudzane od niedoszłych klientów. Znajomość z internetowym amantem na swojej skórze odczuła m.in. 31-letnia skarżyszczanka, która mu zawierzyła. Na jej konto wpłynęło łącznie blisko 10 tysięcy złotych, które przekazywała w różny sposób nowemu znajomemu. Kiedy zrozumiała sytuację w jakiej się znalazła, sprawę zgłosiła policjantom.

Czujnego i ostrożnego poszukiwanego zgubiła słabość do atrakcyjnych niewiast. Zauroczył się pewną blondynką, której profil znalazł na portalu społecznościowym. Zabiegał o spotkanie, ale kobieta przez dłuższy czas nie odpowiadała na zaloty. Aż do ostatniego piątku, kiedy to umówiła się z nieznajomym.

– 30-latek przyszedł na randkę i wówczas został zatrzymany. Jego wybranką okazała się skarżyska policjantka, która zorientowała się z kim ma do czynienia. Co ciekawe zatrzymany także wiedział jaka jest jej profesja. Pokusa była jednak silniejsza – przekazała świętokrzyska policja.

Teraz najbliższe pół roku mężczyzna spędzi w areszcie, a śledczy dokładnie zbadają występki, o które jest podejrzewany.

(fot. Policja, źródło Policja Świętokrzyska)

Komentarze wyłączone