Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024

Jest areszt dla 25-latka, który ukradł tramwaj wart 7 mln złotych FOTO

Decyzją sądu najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie, 25-letni mężczyzna, który ukradł tramwaj o wartości 7 mln złotych i pojechał nim z Katowic do Chorzowa. Fałszywy motorniczy został zatrzymany i usłyszał zarzuty.

W nocy z soboty na niedzielę do dyżurnego chorzowskiej komendy wpłynęło niecodzienne zgłoszenie. Pracownik Tramwajów Śląskich poinformował, że po terenie miasta porusza się tramwaj, który powinien znajdować się w zajezdni.

Jak się okazało 25-letni mieszkaniec Świętochłowic wyjechał tramwajem PESA z katowickiej zajezdni. Przybrał numer nieistniejącej linii 33 i udał się w kierunku Chorzowa. Po drodze zatrzymywał się na przystankach, przewożąc między nimi nieświadomych pasażerów. W trakcie przejazdu inny motorniczy zwrócił uwagę na nietypową linię tramwaju i powiadomił o tym dyspozytora.

Gdy samozwańczy motorniczy znajdował się w okolicach chorzowskiego Rynku, tramwaj został unieruchomiony przez pracowników zajezdni. Mężczyzna nie posiadał stosownych uprawnień do kierowania tramwajem, lecz jego wiedza wystarczyła do podstawowej obsługi. Świętochłowiczanin był trzeźwy, lecz nie potrafił wskazać powodu swojego zachowania.

Mężczyzna usłyszał zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym oraz krótkotrwałego użycia cudzego pojazdu mechanicznego. Chorzowscy mundurowi wyjaśniają w jakich okolicznościach mężczyzna zdołał dostać się do jego wnętrza i go uruchomić.

(fot. Policja Śląska)

Komentarze wyłączone