Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024

Mężczyzna leżał w śniegu i nie mógł się ruszyć. „Liczyła się każda minuta” WIDEO

Dramatyczny przebieg miały poszukiwania mężczyzny, który zadzwonił na numer alarmowy mówiąc, że leży w śniegu i nie ma siły się podnieść. Poszkodowany dodatkowo nie potrafił sprecyzować swojej lokalizacji. „Liczyła się każda minuta, aby ratować jego życie” – przekazała policja.

Około godz. 21.30 policjanci z Sokołowa Podlaskiego w woj. mazowieckim otrzymali zgłoszenie od mężczyzny, który twierdził, że jest przemarznięty i nie wie dokładnie, gdzie jest. Poszkodowany dodał, że widzi budynek należący do przedsiębiorstwa przemysłowego. 

Na miejsce pilnie skierowani zostali policjanci, w tym operator drona, strażacy oraz zespół ratownictwa medycznego.

– Poszukiwania były bardzo trudne z uwagi na warunki pogodowe, noc oraz fakt, iż mężczyzna w zgłoszeniu podał że jest już w złej kondycji, dlatego liczyła się każda minuta, aby ratować jego życie – przekazała st. sierż. Aleksandra Borowska z KPP w Sokołowie Podlaskim.

Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Sokołowie Podlaskim skontaktował się telefonicznie ze zgłaszającym, aby ustalić więcej szczegółów, m.in. jego dokładniejszą lokalizację.

Zgłaszający dodał, że leży w śniegu, nie da rady wstać oraz, że widzi w oddali sygnały świetlne radiowozu policji. Powiedział również, że zaraz rozładuje mu się telefon.

Dzięki szybkim działaniom wszystkich służb, odnaleziono leżącego w śniegu mężczyznę, który nie mógł się podnieść. Został przekazany pod opiekę zespołu ratownictwa medycznego, a następnie przetransportowany do szpitala.

(fot. KPP w Sokołowie Podlaskim, źródło KPP w Sokołowie Podlaskim)

Jeden komentarz

  1. Został przekazany pod opiekę zespołu ratownictwa medycznego, a następnie przetransportowany do szpitala…
    Oj niedobrze, nie dobrze, ze szpitalami tak jak z sądami, różnie bywa.