Przykry finał plażowego off-roadu. Młodzi obcokrajowcy trafili w ręce policjantów FOTO 13:38 14-01-2023
Strażnicy miejscy z Warszawy, kwadrans po godzinie 21 kontrolowali tereny nadwiślańskie po stronie Pragi-Południe. W pewnym momencie zauważyli na plaży Poniatówka dwa samochody. Funkcjonariusze podjęli interwencję.
Gdy podeszli do pojazdów, okazało się, że opel i toyota stoją nad samym brzegiem Wisły, zakopane w miękkim piachu.
– Jak wyjaśnili ich kierowcy, pierwszy wjechał na plażę opel, którym kierował 19-letni młodzieniec. Mężczyzna nie potrafił sensownie wyjaśnić, po co tam wjechał – ot, po prostu chciał się sprawdzić. Sprawdzian wypadł kiepsko, bo auto po chwili zakopało się po osie, a prowadzący nie umiał stamtąd wyjechać. Wpadł więc na pomysł, że wezwie na miejsce kolegę, który ma większy samochód. Sęk w tym, że kolega też nie miał żadnego doświadczenia w prowadzeniu pojazdów po grząskim terenie i po chwili również osiadł w piachu – przekazała straż miejska.
Sytuacja obu młodych obcokrajowców pogorszyła się jeszcze bardziej, gdy strażnicy poprosili ich o dokumenty.
– Kierowca toyoty nie miał przy sobie niczego, co mogłoby potwierdzić jego tożsamość, a kierowca opla nie posiadał prawa jazdy i ubezpieczenia auta. W tej sytuacji strażnikom nie pozostało nic innego, jak wezwać na miejsce policjantów, którym przekazano amatorów plażowego off-roadu – dodali strażnicy miejscy.
(fot. Staż Miejska Warszawa, źródło Straż Miejska Warszawa)
A z jakiego obcego kraju byli ci młodzieńcy?
Obcokrajowcy, którzy zrobili coś głupiego, a narodowość nie podana – na bank z UA.