Ukradli wózek inwalidzki… bo nie chciało im się iść pieszo ZDJĘCIA 12:28 24-01-2023

81-letni mieszkaniec Zduńskiej Woli, poruszający się elektrycznym wózkiem inwalidzkim obudził się rano i zobaczył, że jego pojazd zniknął z podwórka kamienicy. Senior zadzwonił do komendy i poprosił o pomoc policjantów. Pokrzywdzony wartość strat wycenił na 7000 złotych.

Przybyli na miejsce dzielnicowi ustalili, że dzień wcześniej, 81-latek gościł w mieszkaniu mężczyznę i kobietę. Policjanci nie wykluczyli, że wózek może znajdować się tam, gdzie mieszkają goście zduńskowolanina. Pojechali więc do miejsca zamieszkania 34-latki i jej 41-letniego partnera.

– Na klatce schodowej kamienicy, stał elektryczny wózek inwalidzki, który opisem pasował do skradzionego. Dzielnicowi ustalili, że dzień wcześniej, para odwiedziła 81-latka. Do przygotowanej przez gospodarza kolacji, goście spożywali alkohol. Nadszedł czas końca spotkania i ciężko było im wracać do domu. Nic mu nie mówiąc, wzięli stojący przed oknem wózek – przekazała sierż. sztab. Katarzyna Biniaszczyk z KPP w Zduńskiej Woli.

Mundurowi zatrzymali złodziejską parę. Zbadali ich stan trzeźwości i okazało się, że oboje mają po 2,6 promila alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu, usłyszeli zarzuty kradzieży za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo, 41-latek działał w warunkach recydywy, za co grozi mu wyższa kara, bo do 7,5 roku pozbawienia wolności. O ich dalszym losie zadecyduje sąd.

(fot. KPP Zduńska Wola, źródło KPP Zduńska Wola)