Wtorek, 30 kwietnia 202430/04/2024

Zatrzymany 55-latek zmarł w policyjnym radiowozie

55-letni mężczyzna zatrzymany przez funkcjonariuszy z Knurowa zmarł w policyjnym radiowozie, podczas transportu autostradą A1. Okoliczności tragicznego w skutkach zdarzenia są ustalane pod nadzorem prokuratora.

W nocy z niedzieli na poniedziałek funkcjonariusze z Knurowa w woj. śląskim otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że nietrzeźwy 55-latek stał się agresywny wobec członków swojej rodziny. Jak przekazali mundurowi mężczyzna, swoim zachowaniem stwarzał zagrożenie dla siostry i ojca, ale także samego siebie. Policjanci zatrzymali 55-latka. Konieczne było także założenie mu kajdanek.

Po przewiezieniu do komisariatu zbadano stan trzeźwości mężczyzny. Okazało się, że miał on 0,7 promila alkoholu we krwi. Następnie sporządzono dokumentację i zdecydowano o przewiezieniu na badania do szpitala.

– Agresora przewożono volkswagenem transporterem, w zakratowanej części dla osób zatrzymanych. O godz. 4.50, podczas dojazdu do szpitala, na autostradzie A1, funkcjonariusz dozorujący zauważył, że 55-latek osunął się. Mundurowi natychmiast zatrzymali radiowóz, powiadomili dyżurnego komisariatu i rozpoczęli akcję reanimacyjną. Resuscytację od policjantów przejęła wezwana na miejsce załoga ratownictwa medycznego. Niestety, mimo długotrwałej akcji, nie udało się przywrócić funkcji życiowych knurowianina – przekazała śląska policja.

Dokładne okoliczności tego zdarzenia są ustalane pod nadzorem prokuratora. Sekcja zwłok wykaże, co było przyczyną śmierci 55-letniego mężczyzny.

(fot. info112.pl, źródło Policja Śląska)

3 komentarze

  1. I już zamieszki! Płonie Kurów, płoną sklepy i samochody! A nie, czekaj, to nie Stany, to nie Paryż, tam mieszkają sami biali, ktoś najwyżej złoży skargę, prokuratura zbada i najpewniej umorzy, koniec sprawy.

  2. Stach dać się wprowadzić do radiowozu.