Policjant zginął w tragicznym wypadku na Mokotowie. Motocykl, którym kierował zderzył się z busem 11:27 25-05-2023

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w miniony wtorek na skrzyżowaniu ul. Woronicza i al. Niepodległości na warszawskim Mokotowie.
Zderzyły się tam dwa pojazdy – motocykl marki Yamaha i bus marki Ford. Niestety kierujący jednośladem, mimo długiej reanimacji, poniósł śmierć na miejscu.
Ofiarą wypadku okazał się zawodowy policjant st. sierż. Arkadiusz Załuska z Komendy Stołecznej Policji. Mężczyzna był także strażakiem OSP Uwieliny. Wracał do domu po zakończonej służbie. Miał 36 lat.
– Spełnił się najgorszy scenariusz, młody człowiek w jednej chwili stracił życie, jednocześnie pozbawiając dzieci ukochanego taty, a żony męża. Potrzebne są środki na to, aby po prostu zaspokoić najważniejsze zobowiązania, z którymi została żona – dlatego koledzy zmarłego w tragicznym wypadku policjanta założyli zbiórkę, aby wesprzeć żonę i 2 małych dzieci po nagłej śmierci st. sierż. Arkadiusza Załuska – przekazała Komenda Stołeczna Policji.
Arkadiusz Załuska w szeregi policji wstąpił ponad 6 lat temu. Początkowo był funkcjonariuszem Oddziału Prewencji Policji w Warszawie. Od 2019 roku służył w Wydziale Konwojowym Komendy Stołecznej Policji. Swoją służbę pełnił z ogromnym zaangażowaniem i rzetelnością. Był lubiany i koleżeński, otwarty na potrzeby ludzi. Był policjantem z powołania.
– W tym trudnym czasie wyrazy najszczerszego współczucia i kondolencje dla pogrążonej w żałobie Rodziny, składa Komendant Stołeczny Policji nadinspektor Paweł Dzierżak wraz z kierownictwem oraz policjantami i pracownikami Komendy Stołecznej Policji. Arek pozostanie w naszej pamięci jako oddany służbie zaangażowany policjant i kolega, zawsze uśmiechnięty i przyjacielski. Cześć Jego pamięci! – dodała Komenda Stołeczna Policji.
(fot. OSP Uwieliny)
Zaraz, zaraz… Ale jaki był przebieg wypadku? Kto w kogo wjechał?
Kolejny dawca nerek?