Niedziela, 28 kwietnia 202428/04/2024

Bombowym dowcipem nie rozśmieszył służb lotniskowych FOTO

Na bydgoskim lotnisku, 52-letni mieszkaniec Włocławka poinformował, że w swoim bagażu posiada bombę. Jak się okazało, był to tylko żart ze strony nieodpowiedzialnego pasażera. Mężczyzna za swoje zachowanie został ukarany mandatem.

Do incydentu doszło podczas odprawy pasażerów przy check in nr 4 terminala Portu Lotniczego Bydgoszcz na lot do Antalyi. W trakcie nadawania bagażu 52-letni mężczyzna poinformował obsługę naziemną portu, że w walizce posiada bombę.

Nieprzemyślane stwierdzenie włocławianina natychmiast uruchomiło lotniskowe procedury bezpieczeństwa. Na miejscu niezwłocznie pojawili się pirotechnicy Straży Granicznej, którzy przystąpili do sprawdzenia potencjalnie niebezpiecznego bagażu. Został on prześwietlony i sprawdzony manualnie – z wynikiem negatywnym.

Winny całego zdarzenia mężczyzna szybko wyraził skruchę, tłumacząc swoje nieodpowiedzialne słowa – że był to po prostu żart. Niestety, nie pomogło mu to uniknąć mandatu karnego w wysokości 500 złotych.

Dzięki doświadczeniu oraz sprawnym działaniom funkcjonariuszy – pirotechników z Placówki Straży Granicznej w Bydgoszczy incydent nie spowodował opóźnień w lotach.

Żartowniś może mówić o sporym szczęściu, ponieważ kapitan samolotu wyraził zgodę zabrać mężczyznę na pokład samolotu, dzięki temu udało mu się odlecieć na planowane wakacje do Antalyi. Jednak często zdarza się, że tego typu głupie żarty kończą się dla podróżnego wilczym biletem.

(fot. Straż Graniczna, źródło Straż Graniczna)

Jeden komentarz

  1. A nie był to jegomość z Chobielina?