Sobota, 27 kwietnia 202427/04/2024

Zdjął tablicę, bo twierdził, że nie pasuje mu do auta FOTO

Zielonogórscy policjanci ruchu drogowego wczoraj podczas kontroli drogowej usłyszeli, że kierujący zdjął tablicę rejestracyjną, bo „nie pasuje” do jego samochodu. Niestety poczucie estetyki musiało ustąpić przed przepisami ruchu drogowego – kierujący zapłacił mandat karny.


Policjanci ruchu drogowego podczas kontroli słyszą od kierowców najróżniejsze tłumaczenia i wyjaśnienia. Jednak to co usłyszeli wczoraj od zatrzymanego do kontroli 45-latka bardzo ich zdziwiło…

Pojazd został zatrzymany przez policjantów, ponieważ nie miał tablicy rejestracyjnej w przeznaczonym do tego miejscu, tablica leżała natomiast na podszybiu. Policjanci rozpoznali ten samochód, bo… 5 dni wcześniej zatrzymali kierującemu dowód rejestracyjny za niezgodne z przepisami przyciemnione szyby, zbyt głośną pracę układu oddechowego oraz … brak tablicy rejestracyjnej.

Wczoraj o godzinie 17.00 tego samego kierującego zatrzymał patrol ruchu drogowego, ponieważ samochód po raz kolejny jechał bez tablicy rejestracyjnej. 45-latek powiedział policjantom, że godzinę wcześniej odzyskał dowód rejestracyjny w stacji diagnostycznej, bo wtedy miał tablicę rejestracyjną przymocowaną na tzw. „trytytki”. Kierujący stwierdził, że jego samochód nie ma miejsca konstrukcyjnie przeznaczonego na tablicę rejestracyjną.

Policjanci nie podzielili jednak gustów kierującego i ukarali go mandatem karnym w wysokości 500 złotych. Kierujący w obecności policjantów przymocował tablicę oraz zobowiązał się, że następnego dnia już na pewno zamocuje ją na stałe w warsztacie samochodowym.

(fot. Policja Zielona Góra, źródło Policja Zielona Góra)

2 komentarze

  1. Wygląda to jak mydelniczka i grubą przesadą jest twierdzenie, że nie ma miejsca na tablicę rejestracyjną.

  2. bastion kodziarstwa