Czwartek, 02 maja 202402/05/2024

Miał 6 promili, ślinił się i dusił. Mieszkańcy bloku wezwali straż miejską ZDJĘCIA

6 promili alkoholu w organizmie miał 60-letni mężczyzna, który leżał na klatce schodowej w bloku na warszawskim Bródnie. Dzięki reakcji mieszkańców, mężczyznę udało się uratować.

Mieszkańcy bloku na Bródnie po południu znaleźli leżącego na schodach mężczyznę. O zdarzeniu powiadomiono strażników miejskich. Kilka chwil później patrol był już na miejscu. Sąsiedzi poinformowali funkcjonariuszy, że leżący na 4. piętrze 60-latek mieszkał kiedyś w tym bloku, ale jakiś czas temu się wyprowadził. Był kompletnie pijany.

– Leżał na wznak przy schodach. Bełkotał, ślinił się, dusił. O nawiązaniu jakiegokolwiek kontaktu nie było mowy. Wezwaliśmy pogotowie i zwieźliśmy mężczyznę na parter – opowiada funkcjonariusz, który przeprowadzał interwencję.

– Tam ułożyliśmy go na boku, by się nie zadławił i okryliśmy kocem termicznym. Kontrola zawartości alkoholu wykazała stężenie 3 mg/l krwi. To ponad 6 promili – przekazała straż miejska w Warszawie.

Załoga pogotowia zdecydowała o przewiezieniu mężczyzny do szpitala na Bródnie, bo taka dawka alkoholu zagrażała jego życiu.

– Gdy następnego dnia, strażnicy przyjechali na Bródno, mężczyzna po całodobowej kuracji miał we krwi jeszcze 2 promile alkoholu. Tym razem został przewieziony do Stołecznego Ośrodka dla Osób Nietrzeźwych – dodał przeprowadzający interwencję funkcjonariusz.

(fot. SM Warszawa, źródło SM Warszawa)

Jeden komentarz

  1. Chciał się zachlać, to go uratowali…