Zmarła 25-latka zaatakowana w centrum Warszawy FOTO 15:05 01-03-2024
Do zdarzenia doszło w minioną niedzielę wcześnie rano przy ulicy Żurawiej. 25-letnia kobieta wracała do domu i to wtedy została zaatakowana przez zamaskowanego w kominiarkę mężczyznę. Napastnik zaszedł swoją ofiarę od tyłu i przyłożył jej nóż do szyi. Dusząc kobietę i zatykając jej usta siłą zaciągnął ją do pobliskiej bramy. Nagą i nieprzytomną kobietę leżącą na schodach znalazł dozorca i to on powiadomił o wszystkim policjantów.
Kilka minut później w miejscu przestępstwa pojawili się funkcjonariusze, którzy wezwali pogotowie ratunkowe, następnie ranna kobieta została przetransportowana do szpitala.
Niestety, jak przekazała w piątek rzeczniczka prasowa Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego Barbara Mietkowska, lekarzom nie udało się uratować życia 25-latki. Kobieta zmarła w szpitalu dzisiaj przed południem.
Z uwagi na brutalność tego przestępstwa ustalenie i zatrzymanie jego sprawcy było priorytetem dla wszystkich policjantów, którzy zajęli się tą sprawą. Jeszcze tego samego dnia zatrzymali podejrzanego o brutalny atak na 25-latkę.
– Mężczyzna wpadł, kiedy wychodził z budynku, w którym wynajmował mieszkanie. Był kompletnie zaskoczony i nie stawiał oporu. Podczas przeszukania zajmowanego przez niego lokalu policjanci znaleźli i zabezpieczyli między innymi duży nóż kuchenny i kominiarkę użyte do popełnienia przestępstwa. Wiadomo już, że napastnik zrabował swojej ofierze dwa telefony komórkowe, kilka kart płatniczych oraz portfel. Policjanci odzyskali wszystkie te przedmioty – przekazał podinsp. Robert Szumiata Oficer Prasowy Komendanta Rejonowego Policji Warszawa I.
23-latek w prowadzonym przez Prokuraturę Rejonową Warszawa Śródmieście śledztwie usłyszał zarzuty za które grozi mu nawet dożywocie. O losie podejrzanego zdecyduje teraz Sąd.
(fot. KRP I, źródło KRPI)
Tuleya go wypuści.
To była Białorusinka. Dla niektórych to ma znaczenie, dla niektórych nie.