Poniedziałek, 29 kwietnia 202429/04/2024

Turysta z Hong Kongu chciał popływać w Wiśle, ale „przeliczył się z siłami” FOTO

Nie wziął pod uwagę ani siły nurtu rzeki, ani zbliżającego się gradobicia – mowa o turyście z Hong Kongu, który zdecydował się popływać w Wiśle. Mężczyźnie pomogli strażnicy miejscy.

Strażnicy miejscy z oddziału specjalistycznego pełniąc służbę w patrolu rzecznym zauważyli na wysokości Saskiej Kępy człowieka płynącego wpław przez Wisłę. Temperatura wody wynosiła tego dnia tylko 8 stopni Celsjusza.

Funkcjonariusze podpłynęli do niego łodzią i podjęli mężczyznę na pokład. Pływakiem okazał się turysta z Hong Kongu.

– Wyjaśnił, że jest turystą i chciał po prostu popływać, ale trochę przeliczył się z siłami. Nie wiedział też, że w Wiśle obowiązuje zakaz kąpieli i że wypłynął na szlak żeglowny – powiedzieli strażnicy miejscy.

Mężczyzna, mimo iż okazał się doskonałym pływakiem, nie wziął pod uwagę ani siły nurtu rzeki, który zepchnął go daleko od miejsca, gdzie zostawił ubranie, ani zbliżającego się gradobicia.

– Był w dobrej kondycji psychicznej i fizycznej, ale narzekał na zimno. Strażnicy miejscy okryli go kocem termicznym i przetransportowali łodzią na plażę przy płycie Desantu, po drugiej stronie Wisły, gdzie pozostawił swoje rzeczy. Po pouczeniu przez strażników i ubraniu się, zabezpieczony kocem termicznym amator dzikich kąpieli, został zwolniony – przekazała straż miejska z Warszawy.

(fot. SM Warszawa, źródło SM Warszawa)

Komentarze wyłączone