Środa, 01 maja 202401/05/2024

Blisko 60 psów odebranych z psedohodowli. Zwierzęta brodziły we własnych odchodach ZDJĘCIA

58 psów zostało odebranych z nielegalnej hodowli w Gdańsku. Zwierzęta były zaniedbane, brodziły we własnych odchodach, nie miały też dostępu do wody czy jedzenia. Właściciele pseudohodowli w swoim traktowaniu czworonogów nie widzieli nic złego.

Strażnicy Miejscy z Gdańska otrzymali zgłoszenie o około 20 zaniedbanych psach na terenie jednej z nieruchomości w dzielnicy Orunia-Św. Wojciech-Lipce. Według osoby zgłaszającej mogła znajdować się tam nielegalna hodowla psów. Codziennie okoliczni mieszkańcy słyszeli głośne szczekanie. Szczeniaki były sprzedawane poza posesją z bagażnika samochodu, a ogłoszenie znajdowało się na jednej platform sprzedażowych. Na miejsce pojechali nasi funkcjonariusze z Ekopatrolu.

– To, co tam zastali, wywołało u nich szok. Na terenie posesji nie było kilkanaście, lecz kilkadziesiąt psów w różnym wieku. Cavaliery, jamniki, shih-tzu oraz mopsy były zaniedbane i brodziły we własnych odchodach. Trudno było tam też znaleźć miskę z wodą i jedzeniem – przekazała Straż Miejska w Gdańsku.

Podczas interwencji okazało się, że jest to nielegalna hodowla, z której właściciele czerpią spore zyski. W swoim zachowaniu nie widzieli niczego złego. Sprawiali wrażenie, jakby los zwierząt był im obojętny. Funkcjonariuszki podjęły decyzję o interwencyjnym zabraniu psów. Do pomocy przyjechały inne jednostki straży miejskiej, pracownicy schroniska oraz patrol policjantów.

W sumie mundurowi zabrali z posesji 58 psów. W większości były to kilkuletnie zwierzęta. Psy obecnie przechodzą badania lekarskie. Według osoby zgłaszającej wcześniej znajdowała się ferma lisów, jednak została zamknięta, a ich miejsce zajęły psy.

(fot. SM Gdańsk, źródło SM Gdańsk)

Komentarze wyłączone