Wtorek, 25 czerwca 202425/06/2024

37-latek porażony prądem podczas pracy na torowisku

37-letni mieszkaniec Sosnowca, w czasie pracy na torowisku, został porażony prądem. Reanimację mężczyzny rozpoczęli policjanci, który jako pierwsi pojawili się na miejscu. W ocenie lekarza, działanie mundurowych, przyczyniło się do uratowania życie mężczyzny.

Wczoraj o północy, policjanci z komisariatu w Sosnowcu otrzymali zgłoszenie z którego wynikało, że podczas wykonywania prac na wysokości, na terenie kolejowym, jeden z pracowników został porażony prądem.

– Gdy mundurowi przyjechali na miejsce okazało się, że 37-letni mieszkaniec Sosnowca leży na pomoście roboczym, jest nieprzytomny i nie oddycha. Okazało się, że mężczyzna, wykonując pracę na wysokości 4,5 metra, przypadkowo dotknął łokciem trakcji kolejowej o napięciu 3000 woltów – przekazała policja.

Funkcjonariusze natychmiast podjęli resuscytację krążeniowo-oddechową. W ciągu kilku minut poszkodowany został przekazany załodze pogotowia ratunkowego, a następnie przetransportowany do szpitala, gdzie otrzymał dalszą niezbędną pomoc. W ocenie lekarza, działania policjantów, jeszcze przed przyjazdem medyków, uratowały życie 37-latka.

– Pamiętajmy, że w tego typu sytuacjach, kiedy liczy się każda sekunda, należy działać szybko i zdecydowanie. W przypadku, gdy mamy do czynienia z osobą, która wymaga natychmiastowej pomocy, reagujmy i jednocześnie wzywajmy służby ratownicze – zaapelowali mundurowi.

(fot. pixabay.com, źródło KMP w Sosnowcu)

4 komentarze

  1. Pociąg sieciowy mógłby być dodatkowo wyposażony w AED. Porażenie prądem powoduje migotanie komór, a potem zatrzymanie akcji serca. Po podpięciu AED wiadomo było by czy serce się zatrzymało i czy jest potrzebne uciskanie klatki piersiowej. To takie proste, ale trudne w wykonaniu w szczególności zakupu AED.

  2. Jak to pracował przy trakcji pod napięciem?

  3. Polska trakcja elektryczna to prąd stały 3kV wiec nieuku o jakim migotaniu komór mówisz?