Miała blisko 4,5 promila i wiozła autem dziecko. Kluczyki zabrał jej świadek ZDJĘCIA 13:42 29-05-2024

W minioną niedzielę (26.05), w Dzień Matki, oficer dyżurny strzeleckiej policji został powiadomiony o zatrzymaniu obywatelskim pijanej kobiety, która kierowała samochodem. W aucie razem z nią jechało razem 6-letnie dziecko. Sytuacja miała miejsce w jednej z miejscowości w powiecie strzeleckim. Dyżurny na miejsce natychmiast skierował policyjny patrol.
Po przybyciu funkcjonariusze ruchu drogowego zastali pijaną matkę siedzącą wraz ze swoim dzieckiem na pasie zieleni w pobliżu drogi. Jak ustalili policjanci, mężczyzna zwrócił uwagę na osobowego forda, ponieważ auto jechało całą szerokością jezdni. Mężczyzna wykorzystał okazję do uniemożliwienia dalszej jazdy kierującej tym pojazdem kobiecie w momencie, gdy zatrzymała się na skrzyżowaniu.
41-latek pobiegł do auta i wyciągnął ze stacyjki kluczyki. Wtedy zauważył też, że na tylnym siedzeniu siedzi mała dziewczynka. kobieta była w bardzo słabym stanie psychofizycznym – zataczała się, bełkotała i miała duże problemy z utrzymaniem równowagi.
Policjanci przebadali ją alkomatem. Wynik wskazał, że 39-latka ma w organizmie blisko 4,5 promila alkoholu. Takie stężenie jest bardzo niebezpieczne dla życia i zdrowia człowieka, wobec tego funkcjonariusze wezwali na miejsce Zespół Ratownictwa Medycznego, którzy udzielili pijanej matce pomocy medycznej.
Ostatecznie, w związku z brakiem przeciwwskazań medycznych, kobieta została zatrzymana i przewieziona do jednostki policji, gdzie po wytrzeźwieniu usłyszała zarzuty. Na szczęście małej pasażerce nic się nie stało. Dziewczynka została przekazana pod opiekę babci.
Zgodnie z nowymi przepisami, jeśli kierowca kieruje pojazdem mając co najmniej 1,5 promila alkoholu w organizmie, następuje konfiskata auta. W tym przypadku właśnie zostały zastosowane nowe przepisy. Policjanci oprócz tego, że zatrzymali kobiecie prawo jazdy za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, skonfiskowali również jej pojazd. Teraz 39-latka odpowie za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie przed sądem. Grozi jej do 3 lat więzienia, sądowy zakaz kierowania pojazdami oraz wysoka grzywna.
W tym przypadku wzorowa reakcja i postawa obywatelska być może zapobiegła tragedii.





(fot. Policja Opolska, źródło Policja Opolska)
fajna historia, jeszcze połowa obsługi „dołka” skorzystała. Tak trzymać.