Jechał na dachu tramwaju w Chorzowie 14:31 22-08-2024

Jak ustalili policjanci, mężczyzna wszedł na dach pojazdu przez okno i przejechał w ten sposób kilka przystanków na ulicy Katowickiej. Całe zdarzenie mogło zakończyć się tragicznie zarówno dla niego, jak i dla innych pasażerów. Niepokojące jest również to, że świadkowie zdarzenia nie zareagowali natychmiast, nie powiadamiając o tym motorniczego.

Dzięki analizie monitoringu miejskiego i tramwajowego, policjanci z Chorzowa szybko zidentyfikowali sprawcę. Okazał się nim 34-letni mieszkaniec miasta, który nie był w stanie wyjaśnić motywów swojego działania. Za tak skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie został ukarany mandatem karnym w wysokości 5000 złotych.

Niebezpieczna brawura

Zachowanie mężczyzny budzi ogromne oburzenie. Jego brawura mogła spowodować nie tylko jego śmierć, ale także zagrozić życiu i zdrowiu innych osób. Eksperci podkreślają, że tego typu zachowania są niedopuszczalne i powinny być surowo karane.

Brak reakcji świadków

Zaskakujące jest również to, że inni pasażerowie, którzy byli świadkami zdarzenia, nie zareagowali natychmiast. Psychologowie tłumaczą, że w takich sytuacjach ludzie często są sparaliżowani strachem lub zaskoczeniem. Niemniej jednak, w obliczu tak oczywistego zagrożenia, powinniśmy działać szybko i zdecydowanie, powiadamiając służby ratunkowe.

Apel policji

Policja apeluje do mieszkańców o rozwagę i przestrzeganie przepisów. Przypomina, że tego typu zachowania są karalne i mogą mieć poważne konsekwencje. W przypadku zauważenia podejrzanych sytuacji należy niezwłocznie powiadomić służby mundurowe.

(fot. Policja Śląska, źródło Policja Śląska)