Niedziela, 20 kwietnia 202520/04/2025

Włamał się do auta, w którym było małe dziecko

Policjanci z Zielonej Góry zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o włamanie do sklepu ze zdrową żywnością. Jeden z nich został tymczasowo aresztowany. Ma on na swoim koncie jeszcze inne przestępstwa, w tym jedno bardzo bulwersujące, popełnione w obecności małego dziecka.

Zatrzymani mężczyźni, w wieku 28 i 35 lat, byli dobrze znani służbom.

W minioną środę (16 października) zielonogórscy policjanci otrzymali zawiadomienie o włamaniu do sklepu ze zdrową żywnością w centrum miasta. Ze sklepu włamywacze wynieśli laptopa, radio, metkownicę, pieniądze w kwocie 800 zł, a także artykuły pożywcze o łącznej wartości co najmniej 25 tysięcy złotych. Radość złodziei nie trwała długo, ponieważ już kilka godzin później wpadli w ręce policjantów. Włamywaczami okazali się znani policjantom i wcześniej notowani mieszkańcy Zielonej Góry w wieku 28 i 35 lat.

W trakcie śledztwa okazało się, że 28-latek ma na swoim koncie znacznie więcej przestępstw. Jak ustalili policjanci, włamał się również do automatu typu „Boxer” oraz dokonał kradzieży z włamaniem do samochodu, w którym znajdowało się małe dziecko. To ostatnie zdarzenie było szczególnie bulwersujące. Mężczyzna, widząc pozostawioną w samochodzie torebkę, wybił szybę i zabrał ją, nie zważając na obecność dziecka w foteliku.

Szybka reakcja policjantów pozwoliła odzyskać większość skradzionego mienia.

Zatrzymani usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem. 28-latek dodatkowo odpowie za włamanie do automatu i samochodu oraz za kradzież z włamaniem przy użyciu siły. Z uwagi na liczne przestępstwa i recydywę, sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu 28-latka na trzy miesiące.

Sprawa jest rozwojowa. Policjanci nie wykluczają, że zatrzymanym mężczyznom zostaną postawione kolejne zarzuty.

Za kradzież z włamaniem kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności od roku do 10 lat. W przypadku recydywy kara może być jeszcze wyższa.

(fot. Lubuska Policja, źródło Lubuska Policja)

Komentarze wyłączone