Piątek, 14 lutego 202514/02/2025

Podpalił budynek, w którym były 3 osoby. Kobiety nie udało się uratować

Kryminalni z warszawskiego Rembertowa ustalili podejrzanego o podpalenie pustostanu, w którym przebywały trzy osoby. W efekcie tego kobieta zmarła w szpitalu, a dwóch mężczyzn zostało rannych.

Do tragedii doszło w listopadzie ub. r. w jednym z pustostanów na terenie Rembertowa. W wyniku podpalenia, które było efektem awantury śmierć poniosła kobieta, a dwóch mężczyzn cudem ocalało. Dzięki żmudnej pracy operacyjnej policjantów, sprawca został zatrzymany tuż po świętach Bożego Narodzenia w rodzinnym domu w Busku-Zdroju.

Jak ustalili śledczy, 31-latek, który nie miał stałego miejsca zamieszkania, pojawił się w pustostanie, gdzie schronienie znalazły trzy osoby bezdomne. W trakcie awantury, mężczyzna groził, że spali wszystkich, a następnie podpalił pomieszczenie. Niestety, kobieta, która doznała najpoważniejszych obrażeń, zmarła w szpitalu.

Policjanci z Rembertowa, którzy prowadzili śledztwo, nie mieli łatwego zadania. Początkowo nikt z pokrzywdzonych i świadków nie potrafił podać personaliów sprawcy. Dzięki wytężonej pracy operacyjnej udało się jednak wytypować podejrzanego i ustalić, że ukrywa się w rodzinnym domu w Busku-Zdroju.

Zatrzymany usłyszał zarzuty dokonania zabójstwa kobiety w zamiarze ewentualnym oraz usiłowania zabójstwa dwóch innych osób. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt tymczasowy.

(fot. KRP VII – Praga Południe, Rembertów, Wawer, Wesoła)

Komentarze wyłączone