Piątek, 14 lutego 202514/02/2025

Zaciągnął byłą partnerkę do windy i brutalnie pobił. Do sądu wpłynął akt oskarżenia

Prokuratura Rejonowa w Gorzowie Wlkp., po zakończeniu śledztwa skierowała do Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. akt oskarżenia przeciwko 38- letniemu Jakubowi K, który brutalnie pobił swoją byłą partnerkę.

Mężczyzna został oskarżony o to, że 6 września 2024 r. w Gorzowie Wlkp. stosując przemoc wobec byłej partnerki Kamili W. polegającą na uderzeniu szklaną butelką po piwie w głowę, szarpaniu, ciągnięciu za włosy, kopaniu nogami, uderzaniu głową pokrzywdzonej w ścianę windy, a także uderzaniu pokrzywdzonej rozbitą szklaną butelką, zabrał jej przedmioty osobiste łącznej wartości 136 zł. i spowodował obrażenia ciała naruszające czynności narządów ciała pokrzywdzonej na okres powyżej 7 dni w postaci sińców i otarć naskórka, złamania żebra oraz obojczyka. Czynu tego dopuścił się nie stosując się do orzeczonego przez Sąd w 2024 r. zakazu zbliżania się do Kamili W. na odległość mniejszą niż 100 m. i zakazu kontaktowania się z nią w jakikolwiek sposób.

W toku śledztwa przeprowadzono szereg czynności procesowych które pozwoliły na precyzyjne ustalenie przebiegu i okoliczności zdarzenia.

Kobieta została zaatakowana przez swojego byłego partnera w windzie bloku mieszkalnego i brutalnie pobita, następnie wciągnięta przez niego do windy, gdzie kontynuował przemoc uderzając pokrzywdzoną ręką, w której trzymał rozbitą szklaną butelkę tzw. „tulipan”. Po doprowadzeniu pokrzywdzonej do stanu bezbronności sprawca zabrał jej drobne przedmioty osobiste wartości 136 zł . Jakub K. zaatakował byłą partnerkę mimo aktywnego zakazu zbliżania się do niej na odległość mniejszą niż 100 m i zakazu kontaktowania się z nią w jakikolwiek sposób.

Oceniając okoliczności i przebieg zdarzenia prokurator uznał, że sprawca w czasie rozboju posługiwał się niebezpiecznym narzędziem jakim była rozbita szklana butelka zwana „tulipanem” i zastosował wobec sprawcy surowszą kwalifikację prawną czynu.

Przesłuchany w charakterze podejrzanego Jakub K. nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu i w złożonych wyjaśnieniach przedstawił odmienną od ustaleń wersję zdarzenia.

Oskarżony był już uprzednio karany, na proces oczekuje w areszcie, a za obecnie zarzucone mu przestępstwo grozi mu kara pozbawienia wolności od 3 do 20 lat.

(fot. Policja, źródło Prokuratura Okręgowa w Gorzowie Wielkopolskim)

Komentarze wyłączone