85-latek wpadł do lodowatej rzeki. Na pomoc ruszyli świadkowie 15:28 27-02-2025

85-letni mężczyzna, oszołomiony i bezwładny, zaczął tonąć w lodowatej wodzie. Dzięki błyskawicznej reakcji innego wędkarza, który chwycił go za kurtkę, senior nie został porwany przez silny nurt rzeki. Jednak utrzymanie tonącego w pojedynkę okazało się niemożliwe.
W tym momencie do akcji wkroczył mł. asp. Tomasz Sobolewski. Policjant, nie zważając na niebezpieczeństwo, wskoczył do wody i wspólnie z wędkarzem zaczęli wyciągać nieprzytomnego staruszka. Sytuacja była niezwykle trudna – namoknięte, ciężkie ubrania i silny nurt rzeki utrudniały akcję. W pewnym momencie mężczyzna zaklinował się między betonowymi elementami nabrzeża.
Na szczęście, z pomocą trzeciego mężczyzny, udało się wyciągnąć 85-latka na brzeg. Mężczyzna był nieprzytomny, ale oddychał. Policjant ułożył go w pozycji bezpiecznej i wezwał pogotowie ratunkowe. Po pewnym czasie senior odzyskał świadomość i został przetransportowany do szpitala.
Dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji trzech mężczyzn – policjanta i dwóch wędkarzy – życie 85-latka zostało uratowane. Ich postawa zasługuje na najwyższe uznanie i jest dowodem na to, że w obliczu zagrożenia ludzkie odruchy solidarności i odwagi potrafią zdziałać cuda.
(fot. Policja Zachodniopomorska, źródło Policja Zachodniopomorska)
Ależ autor zaszalał. Policjant rzeczywiście był, ale nie skakał do wody, nie reanimował poszkodowanego, a z ciekawszych rzeczy to proponował, żeby pan starszy po wyciągnięciu z wody usiadł na wiaderku ( pora na szkolenie z pierwszej pomocy). Gratulacje dla wszystkich, którzy zareagowali .