Piątek, 09 maja 202509/05/2025

Śmierć 20-latka na torach. 120 metrów dzieliło go od bezpiecznego przejścia

Policjanci wyjaśniają okoliczności tragicznego zdarzenia na torach. Wstępne ustalenia wskazują, że 20-latek wraz z kolegą przechodził przez torowisko w miejscu niedozwolonym, około 120 metrów od kładki dla pieszych, gdy został potrącony przez nadjeżdżający pociąg.

Wczoraj po 20.30 dyżurny zawierciańskiej komendy został powiadomiony o zdarzeniu, do którego doszło na torowisku za stacją Łazy w kierunku Wiesiółki. Jak wynikało ze zgłoszenia, doszło tam do potrącenia mężczyzny przez pociąg. 

Policjanci z miejscowego komisariatu natychmiast pojechali na miejsce, gdzie około 120 metrów od kładki dla pieszych odnaleźli ciało 20-latka.

Jak ustalili, pociąg relacji Gdynia–Bielsko-Biała nie zatrzymywał się na pobliskiej stacji w Łazach. Chwilę wcześniej wyjechał z Zawiercia, a kolejnym przystankiem miał być dopiero Sosnowiec. Skład jechał z dopuszczalną w tym miejscu prędkością – 118 kilometrów na godzinę. 52-letni maszynista był trzeźwy.

Na miejscu przez kilka godzin prowadzone były czynności pod nadzorem prokuratora. Pracowali tam śledczy, technik kryminalistyki oraz policjanci z zawierciańskiej drogówki. Obecna była również specjalna komisja badającą wypadki kolejowe.

Z zebranego materiału dowodowego i zeznań świadków wynika, że obaj mieszkańcy Łaz przechodzili przez tory w miejscu niedozwolonym. 39-latek zdążył przejść przez tory, po których chwilę później przejeżdżał pociąg. 20-latek został jednak potrącony częścią spojlera składu.

Szczegółowe przyczyny śmierci mężczyzny potwierdzi zlecona przez prokuratora sekcja zwłok.

Z uwagi na konieczność przeprowadzenia oględzin, dla pasażerów został podstawiony inny pociąg.

(fot. KPP Zawiercie, źródło KPP Zawiercie)

Komentarze wyłączone