Spalili auta za pół miliona. Policja zatrzymała 3 osoby 13:31 20-03-2025

Sprawa sięga 16 stycznia, kiedy to około godziny 3:00 nad ranem dyżurny KPP w Wolsztynie otrzymał zgłoszenie o pożarze warsztatu mechaniki pojazdowej w Komorowie. Na miejscu zdarzenia policjanci ustalili, że w wyniku podpalenia zniszczone zostały trzy samochody. Na nagraniach z monitoringu widać było dwóch sprawców, którzy przeskoczyli przez ogrodzenie, oblali łatwopalną cieczą jedno z aut, a następnie podpalili je. Ogień szybko rozprzestrzenił się na dwa kolejne pojazdy.
Właścicielami zniszczonych samochodów byli mieszkańcy powiatów słubickiego, głogowskiego i wolsztyńskiego. Łączne straty oszacowano na niemal pół miliona złotych.
Policjanci rozpoczęli żmudne śledztwo, analizując zapisy z kilkudziesięciu kamer monitoringu i współpracując z funkcjonariuszami z innych jednostek oraz operatorem autostrady A2. Dzięki tym działaniom udało się wytypować samochód, którym sprawcy przyjechali na miejsce zdarzenia, oraz ustalić numery rejestracyjne, którymi się posługiwali.
4 lutego policja zatrzymała dwóch młodych mężczyzn podejrzanych o podpalenie. Obaj, 24-letni mieszkańcy powiatu słubickiego, trafili do aresztu. Dwa dni później sąd zastosował wobec nich tymczasowy areszt.
W toku śledztwa policjanci ustalili, że w przestępstwo mógł być zamieszany również właściciel jednego z podpalonych aut, 37-letni mieszkaniec powiatu słubickiego. Zebrane dowody wskazywały na to, że mógł on podżegać do podpalenia swojego pojazdu w celu wyłudzenia odszkodowania. Mężczyzna został zatrzymany 7 lutego i również trafił do aresztu.
19 marca 37-latek usłyszał zarzuty podżegania do podpalenia swojego samochodu, wyłudzenia odszkodowania oraz usiłowania oszustwa. Za te przestępstwa grozi mu do 10 lat więzienia.

(fot. KPP Wolsztyn, źródło KPP Wolsztyn)
Komentarze wyłączone