Kobieta systematycznie truła koleżankę z pracy. Wszystko nagrała kamera 07:50 26-03-2025

Warszawscy policjanci zatrzymali dwie kobiety, które są zamieszane w szokującą sprawę próby otrucia. 56-latka systematycznie dolewała toksyczne chemikalia do napojów swojej koleżanki z pracy, 51-latki. O całym procederze wiedziała 68-letnia wspólniczka, która nie tylko nie powiadomiła służb, ale również nie przerwała działań młodszej kobiety.

Sprawa wyszła na jaw kilka miesięcy temu, kiedy 51-latka zgłosiła się na policję z podejrzeniem, że jest systematycznie podtruwana przez koleżankę z pracy. Kobieta źle się poczuła i lekarz stwierdził u niej obrażenia wewnętrzne. Podejrzenia potwierdziły się, gdy poszkodowana zamontowała w pomieszczeniu socjalnym ukrytą kamerę. Na nagraniu widać, jak 56-latka dolewa jej do herbaty niebezpieczne substancje chemiczne, w tym kwas.

Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Życiu i Zdrowiu natychmiast przystąpili do działania. Tego samego wieczora zatrzymali podejrzaną w powiecie mińskim. Kobieta usłyszała zarzuty usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za co grozi jej do 20 lat pozbawienia wolności. Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu na 3 miesiące.

W toku śledztwa okazało się, że o całym procederze wiedziała 68-letnia koleżanka podejrzanej. Kobieta nie tylko nie powiadomiła służb, ale również rozmawiała telefonicznie z 56-latką tuż po tym, jak ta dolała truciznę do herbaty ofiary. 68-latka również została zatrzymana i usłyszała zarzuty niepowiadomienia o przestępstwie. Grozi jej do 3 lat więzienia, a sąd zastosował wobec niej policyjny dozór i zakaz kontaktowania się z podejrzaną i pokrzywdzoną.

Motywem działania obu kobiet był konflikt zawodowy. Wszystkie trzy pracowały w zewnętrznej firmie sprzątającej biurowiec przy ulicy Myśliwieckiej. W toku śledztwa policjanci zabezpieczyli toksyczne środki sanitarne, butelki z napojami oraz inne przedmioty i substancje stanowiące dowody.

Sprawę nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście.