Niedziela, 20 kwietnia 202520/04/2025

Dramat za zamkniętymi drzwiami w powiecie kluczborskim. Mężczyzna aresztowany za znęcanie się nad partnerką i jej synem

31-letni mieszkaniec powiatu kluczborskiego najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie pod zarzutem psychicznego i fizycznego znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad swoją partnerką oraz jej małoletnim synem. Jak wynika z ustaleń śledczych, trwający ponad rok koszmar rozgrywał się za zamkniętymi drzwiami ich domu.

Sprawa wyszła na jaw dzięki czujności pracowników szkoły, do której uczęszczał chłopiec. Nauczyciele i pedagog szkolny, zaniepokojeni zmianami w zachowaniu dziecka oraz zauważonymi śladami fizycznymi, które mogły świadczyć o przemocy, niezwłocznie powiadomili odpowiednie służby.

Na sygnał natychmiast zareagowali kluczborscy policjanci oraz miejscowy Ośrodek Pomocy Społecznej. Z ustaleń śledczych wynika, że mężczyzna przez długi czas notorycznie stosował przemoc wobec swojego pasierba. Bił go, wyzywał, poniżał, a także zastraszał. Dziecko żyło w ciągłym lęku i poczuciu zagrożenia. Przemocy psychicznej i fizycznej doświadczała również matka chłopca, partnerka sprawcy.

Dzięki szybkiej i zdecydowanej reakcji oraz ścisłej współpracy służb, udało się przerwać spiralę przemocy. Wszystkie sygnały i zgłoszenia zostały potraktowane z należytą powagą, a działania podjęto natychmiastowo.

Ofiarom przemocy udzielono natychmiastowej pomocy. Matka z synem zostali objęci wsparciem psychologicznym i pomocą socjalną. Lokalne służby zadeklarowały dalsze wsparcie oraz monitoring sytuacji rodzinnej, aby zapewnić im bezpieczeństwo i stworzyć warunki do spokojnego życia.

Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do policyjnej jednostki. Zebrany przez funkcjonariuszy materiał dowodowy pozwolił na postawienie mu zarzutu znęcania się nad rodziną ze szczególnym okrucieństwem. Na wniosek policjantów i prokuratury, sąd zdecydował o zastosowaniu wobec 31-latka środka zapobiegawczego w postaci trzymiesięcznego aresztu.

Sprawa jest w toku, a za popełnione przestępstwo mężczyźnie grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Ten wstrząsający przypadek po raz kolejny podkreśla, jak ważna jest czujność otoczenia i szybka reakcja na wszelkie sygnały świadczące o przemocy domowej.

(fot. Policja Opolska, źródło Policja Opolska)