Zatrzymano 55-latkę podejrzaną o kradzież 1,4 miliona złotych WIDEO 09:30 04-06-2025

Do zdarzenia doszło w sobotę, 31 maja, w jednej z miejscowości powiatu wschowskiego. Sprawca, posługując się oryginalnym kluczem, włamał się do domu jednorodzinnego i ukradł znaczną sumę pieniędzy. Po powrocie właściciel zauważył brak gotówki i niezwłocznie powiadomił policję. Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji we Wschowie natychmiast podjęli działania, ustalając, że podejrzana może zmierzać w stronę zachodniej granicy Polski. Informacje te przekazano wszystkim jednostkom w regionie.
W akcję zaangażowali się policjanci z Zielonej Góry, którzy równolegle prowadzili czynności operacyjne. Kluczowy moment nadszedł wieczorem tego samego dnia, gdy policjant z Polsko-Niemieckiego Centrum Współpracy w Świecku, wracając po służbie, zauważył poszukiwany pojazd na drodze krajowej 32. Samochód zjechał na stację paliw, gdzie funkcjonariusz ujął kierującą nim 55-latkę i przekazał ją policjantom z Krosna Odrzańskiego. W aucie odnaleziono część skradzionej gotówki, a dalsze czynności pozwoliły ustalić miejsce ukrycia pozostałej kwoty. Pieniądze, spakowane do walizki, zostały zabezpieczone i zwrócone właścicielowi.
Zatrzymana kobieta została przewieziona do Komendy Powiatowej Policji we Wschowie, gdzie w poniedziałek, 2 czerwca, usłyszała zarzut kradzieży z włamaniem. Prokurator zastosował wobec niej środki zapobiegawcze, w tym poręczenie majątkowe w wysokości 40 tysięcy złotych. Podejrzanej grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
(fot. Policja Lubuska, źródło Policja Lubuska)
Pytanie skąd ktoś ma tyle gotówki w domu? Urząd skarbowy powinien się zainteresować.
Ty komunisto! Nie ma obowiązku trzymać pieniędzy w banku! Możesz nosić sobie i miliony przy sobie. Lecz się.