O bulwersującym zdarzeniu informuje wrocławska Fundacja Centaurus. Pod nieobecność właścicielki psa, jej partner miał wlać psu do pyska prawie całą butelkę środka do czyszczenia toalet. Zwierzę doznało rozległych poparzeń i walczy o życie. Sprawą zajmują się policjanci.
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło wczoraj na łączniku autostrady A4 z drogą S3 w woj. dolnośląskim. Nie żyje jedna osoba.
Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Legnicy ustalili i zatrzymali sprawcę potrącenia 7-letniej dziewczynki. 35-latek zbiegł z miejsca zdarzenia, nie udzielając dziecku pomocy. Jak się okazało, znajdował się pod wpływem narkotyków. Wczoraj sąd na wniosek prokuratury zastosował wobec niego tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy.
Do tragedii doszło w poniedziałek rano w sklepie w Jelczu-Laskowicach na Dolnym Śląsku. Ojciec śmiertelnie postrzelił swojego dorosłego syna. Okoliczności zdarzenia ustalają policjanci pod nadzorem prokuratora.
24-letni kierowca jednośladu został śmiertelnie potrącony przez pociąg na przejeździe kolejowym w Piotrowicach Świdnickich na Dolnym Śląsku. Z ustaleń śledczych wynika, że mężczyzna wjechał na tory przy zamkniętych rogatkach.
Policjanci zatrzymali 34-latka podejrzewanego o potrącenie 7-latki na przejściu dla pieszych i ucieczkę z miejsca wypadku. Dziewczynka w ciężkim stanie została przetransportowana do szpitala. Podczas zatrzymania przy 34-latku znaleziono narkotyki.
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w miejscowości Czerwona Woda w woj. dolnośląskim. Kierujący samochodem osobowym nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierowcy ciężarówki i doprowadził do zderzenia pojazdów. W wyniku odniesionych obrażeń mężczyzna zmarł.
Tuż przed Sylwestrem, w Gryfowie Śląskim z parkingu przy jednym ze sklepów złodziej skradł samochód marki BMW 6GT o wartości 250 tys. złotych. Moment kradzieży zarejestrował monitoring.
Do dramatycznego wypadku doszło w niedzielę w miejscowości Grobla koło Jawora w woj. dolnośląskim. Drzewo złamało się pod naporem śniegu i przygniotło dwie osoby i dziecko.
Dwóch nastolatków zostało potrąconych przez pociąg towarowy w okolicy stacji kolejowej we Wrocławiu. 16-latek i 17-latek zginęli na miejscu.
Ponad 2,4 promila alkoholu w organizmie miał kierowca, który w Boże Narodzenie wjechał fordem do rzeki niedaleko miejscowości Henrykowice w woj. dolnośląskim. Mężczyzna wydostał się z prawie całkowicie zalanego wodą samochodu i uciekł. Okazało się, że miał orzeczony przez sąd zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Policjanci z Wrocławia zatrzymali po pościgu 19-letniego kierowcę audi, który nie zatrzymał się do kontroli i zaczął uciekać. Młody mężczyzna zakończył jazdę na drzewie. Jak się okazało nastolatek był pijany, a w jego pojeździe znaleziono kilkaset porcji narkotyków. 19-latek świętował tego dnia swoje urodziny, które ostatecznie spędził w policyjnym areszcie.