Trwają poszukiwania osoby odpowiedzialnej za porzucenie siedmiu szczeniąt przy cmentarzu w Gromniku w woj. małopolskim. Zwierzęta były spakowane w kartonowe pudełko, które znalazła przypadkowa osoba. Szczeniaki były brudne i całe w kleszczach. Sprawą zajmuje się policja.
Do tragedii doszło w sobotę na jednej z posesji w miejscowości Gromnik pod Tarnowem. 31-latek potrącił ciężkim sprzętem swojego 2-letniego syna. Chłopca nie udało się uratować.