Do tragedii doszło w sobotę na jednej z posesji w miejscowości Gromnik pod Tarnowem. 31-latek potrącił ciężkim sprzętem swojego 2-letniego syna. Chłopca nie udało się uratować.
Policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o udział w tragicznym wypadku drogowym. Mężczyzna odpowie za wjechanie w wózek z dzieckiem i ucieczkę z miejsca zdarzenia. W wyniku wypadku kilkunastomiesięczna dziewczynka zmarła.
9-letni chłopiec został potrącony przez samochód osobowy, po tym jak wbiegł na jezdnię bezpośrednio przed jadące auto. Dziecko z obrażeniami ciała trafiło do szpitala. "Chwila nieuwagi, czy roztargnienia, może zakończyć się tragicznie" - apelują policjanci.
13-letni chłopiec w ciężkim stanie trafiło do szpitala, po tym jak został potrącony przez kierującego samochodem osobowym, który następnie nie udzielając pomocy rannemu dziecku odjechał z miejsca wypadku. Jak się okazało 46-latek był pijany.
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło wczoraj wieczorem na drodze krajowej nr 88 w Gliwicach. 17-latek wbiegł na jezdnię w miejscu niedozwolonym dla ruchu pieszych i został śmiertelnie potrącony przez samochód osobowy.
Do tragedii doszło na drodze krajowej nr 62 pod Włocławkiem w woj. kujawsko-pomorskim. 46-letni rowerzysta zginął po potrąceniu przez samochód ciężarowy.
Do dramatycznego wypadku doszło na ulicy Radzikowskiego w Krakowie. Kierowca BMW zignorował czerwone światło i potrącił 29-latkę przejeżdżającą przez przejście dla pieszych na elektrycznej hulajnodze. Moment wypadku zarejestrowała kamerka w jednym z pojazdów.
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w piątek wieczorem w Poroninie w woj. małopolskim. Kierujący fordem potrącił kobietę znajdującą się na oznakowanym i oświetlonym przejściu dla pieszych. Poszkodowana zmarła.
Policjanci ustalili mężczyznę, który na jednym z przejść dla pieszych w Gostyniu w woj. wielkopolskim o mały włos nie potrącił grupy osób. Moment zdarzenia zarejestrował monitoring.
Do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzieci doszło wczoraj w Tarnowskich Górach. Poruszający się na hulajnogach chłopcy wjechali wprost pod nadjeżdżające auta. 14 i 9-latek z obrażeniami ciała trafili do szpitali.
4-letni chłopiec wbiegł na przejście dla pieszych wprost pod nadjeżdżającego volkswagena. Kierowca pojazdu nie zdążył wyhamować i potrącił malca. Dziecko z obrażeniami ciała trafiło do szpitala.
Policjanci ze Zgorzelca w woj. dolnośląskim pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności wypadku drogowego, do którego doszło na drodze wojewódzkiej nr 352. Niestety w wyniku poniesionych obrażeń, na miejscu zginął 47-letni pieszy.