2,3 promila alkoholu w organizmie miał kierującym wozidłem, który zjechał z drogi i kontynuował jazdę łąką. Policję o niebezpiecznej sytuacji powiadomili świadkowie.
Do tragedii doszło w sobotę na jednej z posesji w miejscowości Gromnik pod Tarnowem. 31-latek potrącił ciężkim sprzętem swojego 2-letniego syna. Chłopca nie udało się uratować.