Po wstrząsie w kopalni Zofiówka Jastrzębska Spółka Węglowa potwierdziła śmierć czterech górników. Nadaj trwają poszukiwania sześciu pracowników, z którymi nie ma kontaktu. Akcja ratunkowa jest utrudniona ze względu na duże stężenie metanu.
Jastrzębska Spółka Węglowa poinformowała, że nie żyje jeden z czterech górników, do których dotarli ratownicy.
W kopalni Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju doszło do wstrząsu, w wyniku którego pod ziemią przebywa 10 górników. Wstrząsowi towarzyszył wypływ metanu, nie doszło jednak do zapalenia ani wybuchu tego gazu. Na miejscu prowadzona jest akcja ratownicza, w której uczestniczy dwanaście zastępów ratowniczych. Do kopalni Zofiówka przybył premier Mateusz Morawiecki.
Ratownicy dotarli do czterech poszukiwanych górników, z którymi utracono kontakt po wstrząsie w chodniku D4a w kopalni Borynia-Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju.
Nas ranem w kopalni Borynia-Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju doszło do wstrząsu. Z 10 osobami nie ma kontaktu - przekazała Jastrzębska Spółka Węglowa.
W sobotę rano Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 259 nowych przypadkach zakażeniach koronawirusem oraz o śmierci 6 kolejnych osób. Spośród blisko 260 zakażeń, 190 przypadków potwierdzono w Kopalni Węgla Kamiennego Zofiówka.