Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024

Poszedł biegać do parku. Teraz grozi mu 30 tys. grzywny

Policjanci z Pszczyny spotkali w parku biegającego mężczyznę. 30-latek stwierdził, że codzienny trening to czynność niezbędna w jego życiu i odmówił przyjęcia mandatu. Wobec 30-latka zostanie skierowany wniosek o ukaranie do sądu. Mężczyzna musi się liczyć grzywną w wysokości do 30 tys. złotych. 

Pszczyńscy policjanci w weekend dokonali sprawdzenia m.in. bardzo popularnego parku miejskiego. Tam napotkali 30-latka, który biegał. Zapytany, dlaczego nie stosuje się do obowiązujących obecnie ograniczeń i obostrzeń, mężczyzna stwierdził, że regularne ćwiczenia to jedna z jego podstawowych potrzeb życiowych.

Policjanci zaproponowali mu mandat karny, jednak 30-latek odmówił jego przyjęcia. Dlatego zostanie skierowany teraz do sądu wniosek o jego ukaranie. Policja przypomina, że w przypadku rażącego naruszenia obowiązujących ograniczeń i obostrzeń informacja o tym, że do niego doszło, zostaje przekazana do Powiatowego Inspektora Sanitarnego, który może w prowadzonym przez siebie postępowaniu ukarać taką osobę grzywną w wysokości do 30 000 zł.

(fot. KPP w Pszczynie, źródło KPP w Pszczynie)

22 komentarze

  1. Ciekaw jestem, czy po wszystkim napiszecie jaką faktyczną karę (lub nie) dostanie. Bo z opisu wynika, że do rażącego naruszenia nie doszło.

  2. Zdecydujcie się, czy wniosek ma trafić do sądu, czy kara ma być nałożona przez inspekcję sanitarna? Czy może nie ma co się ograniczać i dostanie od wszystkich, łącznie 60 tysięcy? Pewnie super się klika taki artykuł, ale poziom merytoryczny można porównać do pewnego ministra. Zero.

    • Pan przeczytał ze zrozumieniem?
      Odmówił przyjęcia mandatu. Przyjdzie mu więc odpowiedzieć przed sądem. Musi się również liczyć z tym, że może zostać ukarany grzywną w wysokości do 30 000 zł.
      1. Sprawa to mandat i jego odmowa.
      2. Sprawa to grzywna od Inspektora Sanitarnego.

      • A to nie jest tak, że grzywna od IS to jedynie w przypadku złamania obowiązku kwarantanny, albo nakazu leczenia?
        Od policji jedynie ew. mandat za przebywanie w parku i to wszystko.

      • Gowno prawda, policja nie ma prawa wystawic wiekszego mandatu niz 500 zl.
        5 000 – 30 000 to widelki dla osob ktore sa na KWARANTANNIE domowej a wychodza i narazaja innych. Info112 – sciek fake newsow.

        • Po pierwsze, to najpierw trzeba czytać ze zrozumieniem, co się czyta, a potem dyskutować.
          Czym innym jest mandat, czym innym jest informacja dotycząca informacji przekazanej przez policję do inspekcji sanitarnej. Jak widać, wiele osób tego nie pojmuje, a swoje pretensje do aktualnego stanu prawnego prosimy przesyłać pod adres ustawodawcy.
          Nikt nie nakazuje czytać szanownemu Panu/Pani naszych treści. Póki co to są fake komentarze…
          Miłego dnia.

  3. Rozporządzenie jest niezgodne z konstytucją. Żaden sąd tego nie klepnie, nawet PiSowski.

  4. To państwo, to dno.

  5. Za strona gov.pl

    Czy złamaniem obostrzeń jest samodzielne uprawianie sportu na zewnątrz, w tym rekreacyjna jazda na rowerze?

    Przepisy pozwalają wychodzić z domu m.in. w celu realizacji niezbędnych codziennych potrzeb. Do takiej kategorii można zaliczyć np. jednorazowe wyjście w celach sportowych. Należy jednak pamiętać o zachowaniu odpowiedniej odległości od innych oraz o tym, że powinniśmy uprawiać sport w grupie maksymalnie dwuosobowej (nie dotyczy to jednak rodzin).

    Wiec kto ma racje? Policja? bo tak… czy biegacz? bo ma do tego prawo?

    • Ale czepiają się raczej o to, że biegał w parku (do których wejścia są zakazane), a nie że biegał w ogóle.

  6. Nie prawda , zmyślona historia by szerzyć kłamstwa w sieci. Mandat w wysokości 30 tysięcy zł jest karą administracyjną nakładaną przez inspektora sanitarnego za złamanie zasad izolacji i kwarantanny. Nie dotyczy osób poza kwarantanną którzy łamią postanowienia rozporządzenia rady ministrów odnośnie przemieszczania się , więc pan biegacz jedynie mogł być ukarany mandatem za wykroczenie w wysokości do 500 zł i mógł tego mandatu nie przyjąć a wówczas funkcjonariusz spisuje dane i komenda wysyła wszystko do sądu powszechnego , który zdecyduje za jakiś czas czy 500 zł się nalezało. Jak możecie tak bezczelnie oszukiwać ludzi że za wyjście na spacer grozi 30 tysięcy. Skąd wy te historie bierzecie ? Mało tego aby inspektor ukaral kogoś taką kwotą to ten ktoś musiałby conajmniej parę razy naruszyć izolacje – już taki przypadek był , że koleś dostal 20 tysiecy bo go przyłapano nie raz a parę razy poza domem . Żenada dziennikarska.

    • Żenada to taki komentarz. Zachęcamy do czytania ze zrozumieniem. Bo widać, że niektórzy mają problem. To może jeszcze raz:

      Policjanci zaproponowali mu mandat karny, jednak 30-latek odmówił jego przyjęcia. Dlatego zostanie skierowany teraz do sądu wniosek o jego ukaranie. Policja przypomina, że w przypadku rażącego naruszenia obowiązujących ograniczeń i obostrzeń informacja o tym, że do niego doszło, zostaje przekazana do Powiatowego Inspektora Sanitarnego, który może w prowadzonym przez siebie postępowaniu ukarać taką osobę grzywną w wysokości do 30 000 zł.

      Dla Pana informacji:
      Swoje uwagi może Pan przekazać pszczyńskiej policji, skoro uważa Pan, że to jest zmyślona historia.

      • „Redakcja” moze przedstawi sie z nazwiska? Bo zalosne wypowiedzi prowadzi, broniac swoje fake newsy ze policja moze dac obywatelowi nie przebywajacemu na kwarantannie 30 000 kary.

        • Nie ma obowiązku czytania treści na naszej stronie. Najpierw trzeba zrozumieć to, co się czyta, a potem dyskutować.
          Pozdrawiamy

  7. Policjanci zachowali sie bardzo dobrze. Oni wykonuja rozkazy – jakie by nie byly. Biegacz ma prawo sie z tym niezgodzic i sprawa bedzie w sadzie. To sad moze o takim czyms decydowac.
    Policjanci dobrze sie zachowali – wykonali swoja prace jak i biegacz, poniewaz skorzystal ze swoich praw.
    Ciekaw jestem wyroku sadu, ale tego juz sie pewnie nie dowiemy.

  8. Podstawa prawna – konferencja Morawieckiego XD

  9. Po co się zatrzymywał? Już wczoraj uciekałem psom. Głupek pobiegł za mną 10 metrów i złapał się za kolana sapiąc jak lokomotywa. Wiejesz i tyle.

  10. SS tez wykonywalo tylko rozkazy

  11. Jedynym naruszeniem przepisów jest tutaj wejście na teren parku (chociaż skuteczność zakazu budzi pewne wątpliwości; o ile jednak w przypadku lasów sprawa jest oczywista – w sensie prawnym nie ma żadnego zakazu – tak tutaj raczej bym się skłaniał do tego, że zakaz jest). Kara pieniężna 30.000 mu nie grozi, no chyba że został wcześniej poddany kwarantannie. No i tak kara to nie „grzywna”.

  12. Policja wykonywała rozkazy i bardzo dobrze…? Oj kiedyś już policja i wojsko ślepo wykonywali rozkazy. A tutaj nie chodziło o bezpieczeństwo, a jedynie o kasę. Na tym policja straci resztki szacunku.

  13. Czyli można wyjść z psem, żeby się wybiegał, wysikał i wykupkał. Super.
    A czy można wyjść z dzieckiem na pół godziny po śniadaniu i na pól godziny po obiedzie?
    Na spacer, tzn ja na nogach a dziecko na rowerze? Oczywiście w maskach i w rękawiczkach oboje.
    Ja rozumiem obostrzenia, nie chcę iść do parku ani w żadne podobne „spędowe” miejsce.

  14. A u mnie pod blokiem w dniu dzisiejszym dwóch mundurowych siedzi sobie na ławeczce i gawędzi. Nie dzieli ich nawet pół metra nie mówiąc o przepisowych dwóch. Czy oni naruszaja rażąco obostrzenia?