Czwartek, 18 kwietnia 202418/04/2024

W samochodzie nie było szyb i lusterek. 21-latek tłumaczył, że jedzie oddać auto na złom (zdjęcia)

21-latek wybrał się w podróż autem, w którym były powybijane szyby, nie było lusterek, a w trakcie jazdy otworzyła się maska. Zanim swoją jazdą doprowadził do tragedii, zatrzymał go policjant, który w czasie wolnym jechał z rodziną nad morze. Jak się okazało 21-latek był pod wpływem narkotyków.

Do zdarzenia doszło w miniony piątek w okolicach Pasłęka na drodze S7. Policjant, który jechał z rodziną nad morze zauważył dziwne zachowanie kierującego innym autem, który jadąc prawym pasem bez żadnego sygnalizowania zjeżdżał na lewy pasy, po chwili z powrotem wracał na prawy. Utrudniało to jazdę innym uczestnikom ruchu. Policjant zawiadomił miejscowych funkcjonariuszy o zdarzeniu.

Po zbliżeniu się do tego pojazdu okazało się, że kierujący ma powybijane szyby w pojeździe, szkła leżą na karoserii, a w samochodzie nie ma lusterek. Ponadto podczas jazdy otworzyła się maska i została wyrwana z zawiasu. Policjant wykorzystując moment, w którym kierujący wraz z pasażerem zatrzymali się by wyrwać trzymającą się na jednym zawiasie maskę, podbiegł do kierującego, wyciągnął go z pojazdu i przytrzymał do czasu przyjazdu patrolu policji.

21-latek został zatrzymany. Jak się okazało nie posiadał uprawnień do kierowania, a policjantom tłumaczył, że autem jedzie na złom, aby tam oddać samochód. Mężczyzna był trzeźwy, jednak mundurowych zainteresowało jego pobudzone zachowanie. Wykonano test na zawartość narkotyków, który potwierdził, że mężczyzna był pod ich działaniem. On sam powiedział policjantom, że narkotyki zażywał.

Samochód odholowano na policyjny parking. O karze dla 21-latka zadecyduje teraz sąd. Może mu grozić kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz grzywna.

(fot. Policja Warmińsko-Mazurska, źródło Policja Warmińsko-Mazurska)

Jeden komentarz

  1. To już mogli ten gruz oddać na złom!