Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024

Zmarł 12-letni chłopiec pogryziony przez psa

Lekarzom nie udało się uratować życia 12-letniego chłopca, który w miniony poniedziałek został pogryziony przez psa rasy amstaff. Dziecko w ciężkim stanie trafiło Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. W czwartek chłopiec zmarł.

Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 28 września w jednym z mieszkań przy ul. Lelewela w Przemyślu. 12-latek przyszedł w odwiedziny do swojego 11-letniego kolegi, który mieszka z dwoma psami. W pewnym momencie jedno ze zwierząt zaatakowało chłopców.

11-latek doznał niegroźnych obrażeń, zaś stan 12-latka od początku był bardzo ciężki. Straszy z chłopców doznał głębokich ran kąsanych twarzy, szyi, klatki piersiowej i złamania ręki, przez ponad godzinę był reanimowany.

We wtorek chłopiec został został przetransportowany do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach, gdzie miał przejść skomplikowaną operację, m.in. rekonstrukcję twarzy. W czwartek poinformowano, że dziecko zmarło. 

– Dzisiaj rano otrzymałam informację od lekarzy prowadzących dziecko w klinice w Katowicach, że jego życia, niestety, nie udało się uratować. W tej sprawie wszczęliśmy śledztwo. W dalszym ciągu policja prowadzi czynności. Wiemy już, że w momencie zdarzenie w domu nie było osób dorosłych – powiedziała szefowa Prokuratury Rejonowej w Przemyślu prokurator Anna Szczerba w rozmowie z „Życiem Podkarpackim”.

Trwa ustalanie dokładnych okoliczności tragicznego zdarzenia. Postępowanie będzie prowadzone pod kątem doprowadzenia do nieumyślnej śmierci. Psy trafiły do schroniska w Orzechowcach, gdzie przebywają na 15-dniowej obserwacji.

(fot. info112.pl)

Komentarze wyłączone