Czwartek, 18 kwietnia 202418/04/2024

Zadzwoniła na policję, bo nie miała czym nakarmić dziecka

75-letnia kobieta zadzwoniła na numer alarmowy i powiedziała dyspozytorowi, że zajmuje się pięciorgiem wnucząt, jednak nie ma czym nakarmić najmłodszego, jednomiesięcznego dziecka. Seniorce pomogli policjanci.

Mieszkanka gminy Warka wieczorem zadzwoniła na numer alarmowy, powiedziała dyspozytorowi, że jej syn i synowa wyjechali poprzedniego dnia, a ona jest sama w domu z piątką małych dzieci, z których najmłodsze ma miesiąc. Co więcej, w domu nie ma jedzenia, które można by podać tak małemu dziecku i nie wie co ma robić, bo sama nie może iść do sklepu zostawiając wnuki bez opieki.

O sprawie został poinformowany dyżurny z Komisariatu Policji w Warce, który wysłał do kobiety patrol. Gdy policjanci przyjechali na miejsce potwierdzili, że starsza kobieta rzeczywiście nie ma jak sama zorganizować jedzenia dla dziecka, a nie ma też kontaktu z synem. Mundurowi postanowili pomóc babci. Pojechali do sklepu, zakupili wskazane mleko w proszku i dostarczyli je kobiecie.

O zaistniałej sytuacji został powiadomiony dzielnicowy oraz miejscowa opieka społeczna, w celu ewentualnej pomocy rodzinie.

(fot. Policja, źródło Policja Mazowiecka)

2 komentarze

  1. Brawo ???? dla syna D i a który postawił swoją mame w takiej sytuacji z 5 jego dzieci na karku. W życiu nie wyobrażam sobie takiej sytuacji.

  2. Jesli już to POMOC SPOŁECZNA ? !!!!!!