Wyszła z psem i zaginęła. Jej zwłoki znaleziono w parku, przykryte liśćmi 09:31 07-12-2020
W piątek po południu 57-latka wyszła z domu na spacer z psem rasy beagle. Nie wzięła ze sobą ani dokumentów, ani telefonu komórkowego.
Błąkającego się czworonoga odnaleźli przechodnie i zabrali go do weterynarza, gdzie sprawdzono czy zwierzę ma chip. Dzięki niemu ustalono miejsce zamieszkania właścicieli psa. Pod wskazanym adresem zastano męża 57-letniej kobiety. Po godzinie 21 zgłoszono jej zaginięcie.
Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania kobiety. W sobotę odnaleziono zwłoki zaginionej. Ciało znajdowało się pod stertą liści w parku im. marszałka Józefa Piłsudskiego w Łodzi.
– Na miejscu rozpoczęły się oględziny, wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia ze zbrodnią zabójstwa. Nie wykluczamy, że doszło do niej na tle seksualnym – przekazał Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Policjanci apelują do świadków:
– Wszystkie osoby, które w godzinach wieczornych, w miniony piątek, pomiędzy godziną 18.30 a 19.00 były w tym parku ( biegały, spacerowały) lub przejeżdżały przez park rowerem lub w pobliżu samochodem ( np. z kamerką ) widziały kobietę z takim psem lub inne osoby podejrzanie zachowujące się proszone są o kontakt z łódzką policją pod całodobowym numerem telefonu 47 841 22 50. Zapewniamy anonimowość – czytamy w komunikacie policji.
(fot. Policja)
Komentarze wyłączone