Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024

Zwłoki wędkarza w Zalewie Włocławskim. Mężczyzna był poszukiwany od blisko 2 tygodni (zdjęcia)

Tragicznie zakończyły się poszukiwania 55-letniego wędkarza, który blisko 2 tygodnie temu wypłynął na Zalew Włocławski i ślad po nim zaginął. Zwłoki mężczyzny odnaleziono dzięki sonarowi na głębokości około 11 metrów.

Informacja od rodziny o zaginięciu mężczyzny wpłynęła do policjantów z Włocławka 7 grudnia w godzinach popołudniowych. Z relacji wynikało, że w godzinach porannych 55-latek zajmujący się rybołówstwem wypłynął łodzią na rzekę Wisła i po kilku godzinach braku kontaktu z nim najbliżsi powiadomili służby.

Natychmiast w to miejsce wysłane zostały włocławskie służby ratownicze tj. policjanci z Ogniwa Prewencji na Wodach, strażacy z Państwowej Straży Pożarnej i ratownicy  WOPR Włocławek, którzy za pomocą łodzi szukali zaginionego i jego łodzi. Dodatkowo sprawdzano także oba brzegi rzeki, które pozwoliły w ciągu kilku dni odnaleźć elementy wyposażenia łodzi.

W akcji oprócz włocławskich służb brali udział także policjanci z Zespołu Prewencji na Wodach z Torunia, ratownicy WOPR-u z Kruszwicy i Lipna oraz przedstawiciele Państwowej Straży Rybackiej i Polskiego Związku Wędkarskiego. Wykorzystywane były także drony policyjne z Włocławka i Radziejowa do sprawdzania trudno dostępnych miejsc brzegowych.

W piątek 18 grudnia w poszukiwaniach na Zalewie Włocławskim brała udział specjalna Grupa Sonarowa Szkoły Podoficerskiej PSP z Bydgoszczy oraz z PSP w Toruniu. To właśnie wykorzystany sonar na głębokości około 11 metrów wskazał miejsce, gdzie mógł być zaginiony wędkarz. Do działań przystąpił nurek z Grupy Ratownictwa Wodnego PSP we Włocławku i w miejscu wskazania ujawnił on zwłoki mężczyzny, które zostały przez służby przetransportowane na brzeg.

Śledczy pracując na miejscu ustalili, że jest to 55-letni mieszkaniec powiatu włocławskiego, którego zaginięcie zgłosiła 12 dni temu rodzina. W sprawie prowadzone jest śledztwo, które wyjaśni przyczynę śmierci i okoliczności zdarzenia.

(fot. KMP we Włocławku, źródło KMP we Włocławku)

Komentarze wyłączone