Piątek, 29 marca 202429/03/2024

Wyrzuciła kota z 2 piętra. Zwierzę nadziało się na pręt z ogrodzenia

Pijana 43-letnia mieszkanka Warszawy wyrzuciła kotka z balkonu na 2 piętrze. Zwierzę nadziało się na ostry pręt. Kobieta tłumaczyła, że zrobiła to, ponieważ kot ją zdenerwował.

Funkcjonariusze z wydziału wywiadowczo-patrolowego północnopraskiej komendy uzyskali informację o tym, że przy ul. Środkowej kobieta wyrzuciła z balkonu na 2 piętrze kota, który najpierw uderzył o daszek budynku, a następnie nadział się na pręt ogrodzenia. Całe zdarzenie widział sąsiad z budynku naprzeciwko. Policjanci natychmiast udali się na miejsce, gdzie po chwili odnaleźli zakrwawione zwierzę i wezwali na miejsce eko patrol, który zabrał kota do lecznicy, gdzie przeszedł operację.

Mundurowi szybko ustalili z którego balkonu wyrzucono zwierzę, a w mieszkaniu zastali 43-latkę od której była wyczuwalna silna woń alkoholu. Kobieta powtarzała, że kot ją denerwował, dlatego się go pozbyła. Mieszkanka dzielnicy została zatrzymana i przewieziona na komendę przy ul. Jagiellońskiej, gdzie została przebadana na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu z wynikiem prawie 3 promili.

Zebrany przez śledczych materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie kobiecie zarzutu znęcania się nad zwierzętami, do którego się przyznała. Zgodnie z Ustawą o ochronie zwierząt za takie przestępstwo grozi kara do 3 lat więzienia.

Teraz życiu i zdrowiu kota nie zagraża już niebezpieczeństwo.

(fot pixabay.com, źródło KSP)

Komentarze wyłączone