Wtorek, 19 marca 202419/03/2024

Pijany 33-latek wyrzucił szczeniaka z czwartego piętra. Zwierzę nie przeżyło

Policjanci z Łomży w woj. podlaskim zatrzymali mężczyznę, który wrzucił psa z mieszkania na czwartym piętrze. Zwierzę nie przeżyło upadku z kilkunastu metrów. 33-letni mężczyzna trafił do policyjnego aresztu i usłyszał zarzut znęcania się i zabicia zwierzęcia.

W sobotnie popołudnie, łomżyńscy funkcjonariusze otrzymali informację, że przy bloku, na jednym z osiedli leży pies, który najprawdopodobniej został wyrzucony z okna jednego z mieszkań.

Policjanci, którzy przybyli na miejsce, rozpoczęli poszukiwania mieszkania, z którego mogło zostać wyrzucone zwierzę. Na klatce schodowej mundurowi usłyszeli nagle głosy awantury. Jak się okazało, dochodziły z mieszkania na czwartym piętrze. Drzwi otworzyła roztrzęsiona kobieta.

W trakcie interwencji, 42-latka oznajmiła, że w domu mieli psa. Jednak od kilku sekund już go nie mają. Dodała, że mieszkający z nią mężczyzna, od ponad miesiąca, znęcał się nad zwierzakiem, między innymi wystawiał go na parapet. Z relacji kobiety wynikało, że ta sytuacja miała też miejsce chwilę przed wyrzuceniem szczeniaka. W momencie, kiedy 42-latka próbowała zabrać psa z parapetu, mężczyzna jej na to nie pozwolił i po chwili wyrzucił zwierzę przez okno.

33-letni łomżanin został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Mężczyzna był nietrzeźwy, w organizmie miał ponad 2,5 promila alkoholu. 33-latek, wczoraj usłyszał zarzut znęcania i zabicia zwierzęcia. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności. 

(fot. pixabay.com, źródło KMP w Łomży)

Jeden komentarz

  1. Czekamy na prawomocny wyrok, za dużo tego bestialstwa…