Dramat psów na plebanii. „Słychać było przeraźliwe wycie” (zdjęcia) 11:35 06-02-2021

W miniona środę, 3 lutego TOZ Opole w asyście policjantów udało się na interwencję do parafii w gminie Grodków.
– Wczorajszy wieczór nie był ani łatwy, ani przyjemny. Dostaliśmy zgłoszenie o dwóch zaniedbanych psach, których właścicielem był ksiądz – przekazali inspektorzy.
Psy tonęły w odchodach
Na miejscu pracownicy TOZ zastali dwa skrajnie zaniedbane psy, które brodziły we własnych odchodach. Według inspektorów nikt nie sprzątał nieczystości od co najmniej kilku miesięcy. Z kojca wydobywał się niewyobrażalny smród.
– To co ujrzeliśmy na miejscu przerosło nasze wyobrażenia. Wierzcie nam, na co dzień spotykamy się z różnymi sytuacjami, ale przenigdy nie widzieliśmy jeszcze tyle odchodów w kojcach. Psy tonęły w nich. Nie miały skrawka czystego miejsca – opisuje TOZ.
Jak dodają inspektorzy, psy nie miały dostępu do wody i jedzenia, a także od długiego czasu nie były wypuszczane z kojców.
Psy cierpiały, nikt nie reagował
– Codziennie było słychać przeraźliwe wycie i wołanie o pomoc. Dlaczego przez tyle lat nikt im nie pomógł? Ten dramat odbywał się obok Was! Na oczach sąsiadów, przechodniów i wszystkich tych, którzy mijali je i nie zrobili nic, by im pomóc – informuje TOZ.
Oba zaniedbane psy zostały odebrane i trafiły pod opiekę lekarzy weterynarii. Jedno ze zwierząt ma przewlekły stan zapalny uszu, który powodował ogromny ból, stwierdzono również bardzo duże nadziąślaki.
– W sprawie będziemy składać zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa – zapowiedziało TOZ Opole.
(fot. TOZ Opole)
do pudła kleche
Dlaczego nikt nic nie widział, nie słyszał i nie reagował- bo tacy są właśnie KATOLICY !!!
Może gwałcone były ??