Czwartek, 28 marca 202428/03/2024

Odgryzł policjantowi kawałek palca. Usłyszał wyrok (foto)

4 lata pozbawienia wolności – taki wyrok jaki usłyszał Marcin Sz. za odgryzienie policjantowi palca. Dwa lata temu 30-latek pędził przez miasto 140km/h. Podczas zatrzymania był pobudzony. W sądzie zeznawał, że narkotyki ktoś mu dosypał do drinka. Ranny policjant nie wrócił do pracy.

Do zdarzenia doszło 5 lutego 2020r roku około godz. 8:00 w Poznaniu. Policjanci drogówki na ul. Krzywoustego postanowili zatrzyma do kontroli kierującego samochodem marki Opel. Kierowca jednak pomimo wezwań nie zatrzymał się, a w czasie pościgu ulicami centrum miasta jechał z prędkością nawet 144 km/h.

30-latek w trakcie ucieczki wjeżdżał na torowisko tramwajowe, jechał pod prąd, nie stosował się do sygnalizacji świetlnej. Przy Międzynarodowych Targach Poznańskich policjanci uderzyli radiowozem w opla i zatrzymali kierowcę.

30-latek w trakcie interwencji zachowywał się wulgarnie wobec policjantów, pluł na nich, odpychał, a jednemu z funkcjonariuszy odgryzł kawałek palca. Badania wykazały, że mężczyzna był pod wpływem alkoholu, środków psychotropowych i odurzających.

Marcin Sz. został oskarżony m.in. o prowadzenie w stanie nietrzeźwości oraz pod wpływem środków odurzających, niezatrzymanie się do policyjnej kontroli i sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, zmuszanie do zaniechania prawnej czynności służbowej, jak również naruszenie nietykalności cielesnej, znieważenie i narażenie na ciężki uszczerbek na zdrowiu funkcjonariusza policji.

Sąd Rejonowy Poznań Grunwald i Jeżyce w Poznaniu orzekł wobec oskarżonego łączną karę czterech lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres ośmiu lat, wpłatę świadczenia 8 tys. zł na Fundusz Sprawiedliwości oraz 10 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz poszkodowanego policjanta. Na poczet kary sąd zaliczył oskarżonemu okres tymczasowego aresztowania. Wyrok nie jest prawomocny.

(fot. Policja Poznań)

ZOBACZ TAKŻE

Komentarze wyłączone