Piątek, 29 marca 202429/03/2024

Pieszy przechodził na czerwonym świetle, doszło do groźnego wypadku. Zobacz nagranie (wideo)

Niezastosowanie się do sygnalizacji świetlnej było przyczyną poważnego wypadku drogowego z udziałem pieszego i kierującego motocyklem. W wyniku nieodpowiedzialnej decyzji do olsztyńskiego szpitala z ciężkimi obrażeniami ciała przetransportowany został ranny pieszy.

Do wypadku doszło wczoraj 1 czerwca o godzinie 19:30 w Olsztynie w rejonie skrzyżowania ul. Tuwima z ul. Iwaszkiewicza. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o zdarzeniu drogowym z udziałem osoby pieszej i kierującego motocyklem.

Oficer dyżurny olsztyńskiej jednostki policji na miejsce natychmiast skierował patrol ruchu drogowego. Do obsługi wypadku zadysponowani zostali również ratownicy medyczni oraz strażacy.

Pracujący na miejscu wypadku policjanci ustalili, że przyczyną zdarzenia było nieprawidłowe zachowanie dwóch mężczyzn, którzy pokonywali przejście dla pieszych w chwili, gdy sygnalizator nadawał sygnał czerwony.

Pieszy sprawca wypadku w tym zdarzeniu ucierpiał najbardziej. Z ciężkimi obrażeniami ciała został przetransportowany do jednego z olsztyńskich szpitali. Kierujący jednośladem przewrócił się na bok i upadł na jezdnię – na szczęście nie odniósł obrażeń bezpośrednio zagrażających jego zdrowiu i życiu.

Policjanci zbadali stan trzeźwości motocyklisty – 56-latek był trzeźwy i posiadał niezbędne uprawnienia do kierowania tego typu pojazdem. W innym za to stanie świadomości znajdował się mężczyzna, który przechodząc na czerwonym świetle cudem uniknął zderzenia z nadjeżdżającym pojazdem – w jego organizmie krążyły blisko 2 promile alkoholu. Tego, czy sprawca zdarzenia był trzeźwy dowiemy się po otrzymaniu wyników pobranej do analizy krwi.

(fot. wideo Policja Olsztyn, źródło Policja Olsztyn)

2 komentarze

  1. niejestemcebulakiem

    widać, na pierwszej jezdni, że dresiarz w białych skarpetkach pokazuje faka trąbiącym kierowcom, idzie dalej, bo to jego miasto, jego kraj, on jest panem wszystkich, a jak się nie podoba to w ryj… więc, dobrze, że się doigrał, szkoda motycklisty i motocykla, mam nadzieję, że z tego wyjdzie cały i bez większych strat materialnych, natomiast przyszłość dresiarza mnie g…o interesuje

    • Don Juan.......

      Nie o to chodzi, że jest panem w mieście itp…… problem w przepisach które same prowokują do nadinterpretacji. Przecież wg nich masz pierwszeństwo będąc na przejściu, lub też zabliżając się do niego…… W tym przypadku występuje niestety czynnik nadrzędny, czyli sygnalizator, o którym dresy zapomniały.