Piątek, 29 marca 202429/03/2024

Wypił kilka piw i wsiadł za kierownicę volvo. Po zderzeniu z ciężarówką uciekł do lasu (foto)

Kierowca osobowego volvo w trakcie jazdy uderzył w pojazd ciężarowy i uciekł do pobliskiego lasu, gdzie porzucił auto. Jak się okazało, 36-latek był kompletnie pijany. Mężczyzna może mówić o sporym szczęściu, bo choć jego auto zostało doszczętnie zniszczone to on sam nie odniósł obrażeń.

Do zdarzenia doszło w środę na drodze krajowej nr 62 na wysokości miejscowości Kamieńczyk w woj. mazowieckim. Z relacji pokrzywdzonego kierowcy pojazdu ciężarowego wynikało, że mężczyzna kierujący osobowym volvo uderzył w jego auto, po czym uciekł do pobliskiego lasu auto, gdzie porzucił samochód.

Na miejsce zostali skierowani policjanci z Wyszkowa, którzy rozpoczęli poszukiwania uciekiniera. W trakcie wykonywania czynności, kierowca volvo wrócił do pojazdu. Okazał się nim 36-letni mieszkaniec powiatu wyszkowskiego, który oświadczył że rano wypił kilka piw i wsiadł za kierownicę. Wracając z pracy chciał wyprzedzić pojazd ciężarowy, ale niestety uderzył w jego tył. Kiedy usłyszał, że kierowca uszkodzonego samochodu wzywa policję wtedy się wystraszył i postanowił uciec.

Przeprowadzone badanie alkomatem wykazało w organizmie sprawcy zdarzenia drogowego, aż 3,2 promila alkoholu. 36-latek może mówić o dużym szczęściu, bo jego auto zostało kompletnie zniszczone, a on wyszedł ze zdarzenia bez szwanku.

(fot. KPP Wyszków, źródło KPP Wyszków)

Komentarze wyłączone