Sobota, 27 kwietnia 202427/04/2024

Poszukiwania 11-latka nad Bałtykiem. Plażowicze utworzyli cztery ogromne łańcuchy życia (zdjęcia)

Setki osób zaangażowały się w akcję poszukiwawczą 11-letniego chłopca, którego zaginięcie zgłosiła jego matka. Prawdopodobne było, że dziecko mogło przebywać w morzu. Plażowicze utworzyli w wodzie cztery łańcuchy życia. Na szczęście chłopcu nic się nie stało, okazało się, że przez cały ten czas przebywał w hotelu.

Do zdarzenia doszło w miniony czwartek na plaży w Łebie. Około godziny 14 do ratowników zgłosiła się zrozpaczona matka, która poinformowała o zaginięciu syna.

– Była w wodzie z 11-letnim synem. Wyszła z wody zostawiając go samego w morzu, a gdy wróciła, syna już nie było… – opisuje Gniewińskie WOPR.

Ratownicy przystąpili do przeszukiwania najbardziej niebezpiecznych miejsc przy ostrogach. Równocześnie stworzono łańcuchy życia w celu przeszukania całego obszaru kąpieliska. Powiadomiono pozostałe służby z prośbą o pomoc.

Plaża w Łebie się zatrzymała

– Niesamowite zaangażowanie plażowiczów, którzy w liczbie kilkuset osób stawili się do pomocy pozwoliło stworzyć 4 ogromne łańcuchy życia. Ramię w ramię, dłoń w dłoń, przeczesywali wyznaczony obszar. Chęć pomocy, zaangażowanie i działanie wszystkich na plaży by ratować drugiego człowieka zapiera dech w piersi, budzi podziw i ogromny szacunek – napisali ratownicy.

Po 40 minutach prowadzonych działań dotarła informacja, że poszukiwany chłopiec znalazł się cały i zdrowy w hotelowym pokoju.

– Dzisiejszy dzień zakończył się szczęśliwie. Prosimy pilnujcie swoich dzieci, nie spuszczajcie ich z oczu nawet na chwilę. Dzisiaj postawiono na nogi wszystkie możliwe służby, zaangażowało się setki plażowiczów. A wystarczyło tylko pilnować swoich najbliższych…. – apeluje WOPR.

Na zdjęciu oznaczenia nie wskazują falochronów, a ogromne łańcuchy życia.

(fot. Gniewińskie WOPR)

Komentarze wyłączone