Wtorek, 23 kwietnia 202423/04/2024

Pożar auta na minuty. Kabriolet spłonął niemal doszczętnie (foto)

Niewiele ponad dobę można było korzystać z pojazdu marki Audi TT Roadster pierwszej generacji, wyprowadzonego w czwartek do oferty Panek CarSharing. Po jednym dniu, auto niemal doszczętnie spłonęło. Jak podała firma, kierowca krótko przed zdarzeniem pędził ulicami Warszawy, aż 170 km/h.

Pierwszy kabriolet w polskim carsharingu spłonął w nocy z piątku na sobotę na warszawskich Bielanach. Auto było w użytkowaniu niewiele ponad dobę. Audi TT Cabrio podzieliło los porsche cayman, należącego do tej samej firmy, które w zeszłym roku, po kilkunastu godzinach działania w usłudze, zostało rozbite w kolizji drogowej.

Na szczęście w pożarze pojazdu nikt nie ucierpiał. Jednak samochód został niemal doszczętnie zniszczony.

– Monitoring prędkości pokazał, że kierowca przekraczał prędkość do ponad 170 km/h na Wisłostradzie, gdzie ograniczenie wynosi miejscowo maksymalnie 80 km/h. Auto miało znaczne przekroczenia obrotów silnika – napisała firma Panek CarSharing.

Okoliczności zdarzenia ustalają policjanci.

(fot. Panek CarSharing)

3 komentarze

  1. oleju nie nalali ? :)) ktos cos pokombinował z instalacja elektryczna. instalator czarnej skrzynki ?

  2. co nie zmienia faktu, że się spaliło

  3. PANEK to nie przypadek

    Panek ma tak umowy wypracowane, wprowadzając do obrotu takie szroty zarabia x2,5 i to pierwszej doby- to nie przypadek !